Po dwunastu latach Unia Racibórz żegna się z IV ligą. Co czeka klub grający kiedyś w I lidze?
Raciborska Unia grała na tym szczeblu rozgrywek, z lepszymi lub gorszymi wynikami, od sezonu 2007/2008. Ostatni raz o utrzymanie musiała drżeć w sezonie 2012/2013. Wtedy w barażu o utrzymanie pokonała Victorię Częstochowa. Czy czołowy klub blisko 50-tysięcznego miasta skazany jest na okręgówkę?
Początek sezonu 2018/2019 w wykonaniu Unii nie był najgorszy, przynajmniej w pierwszych siedmiu kolejkach. W tym czasie klub zaliczył cztery remisy i trzy wygrane. Dalsze spotkania nie były już tak udane. Rundę jesienną unici kończyli na dziewiątym miejscu z osiemnastoma punktami. Biorąc pod uwagę fakt, że w całym sezonie zespół zapisał na swym koncie dwadzieścia siedem punktów, można stwierdzić, że gra pod wodzą Grzegorza Jakosza nie była tak dobra jak jesienią. Nie trzeba doktoratu z matematyki, by policzyć, że wiosną Unia na swym koncie zapisała tylko dziewięć punktów.
Przed sobotnim meczem z rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała zespół z Raciborza miał co prawda matematyczne szanse na pozostanie w IV lidze. Istniało jednak kilka warunków, które musiały zostać spełnione. Ekipa Grzegorza Jakosza musiała liczyć na porażkę Spójni Landek oraz na brak punktów zespołu Gaszowic. Oba te warunki, co ciekawe, zostały spełnione, ale niestety ku rozczarowaniu kibiców, Unia swój mecz przegrała.
Pierwsze trafienie w sobotnim meczu w Bielsku-Białej padło na kilka chwil przed przerwą. Piłkę w siatce raciborzan strzałem z dystansu umieścił Konrad Sieracki. Bramka do szatni nie spowodowała jednak w zespole z Raciborza załamania. Tuż po przerwie do wyrównania doprowadził bowiem Rafał Chałupiński, a kilka minut później po stałym fragmencie gry Paweł Miąsik dał Unii prowadzenie.
Zespół Podbeskidzia dążył do wyrównania. Zrobił to skutecznie. Wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Daniel Stanclik. Mimo to Unia nie poddawała się, dążyła do strzelenia zwycięskiego gola, gdyż remis także nie był satysfakcjonujący. Niestety, nie udało się. Przynajmniej raciborzanom. Bielszczanie strzelili bowiem gola tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego. Wynik 3:2 – spadek do klasy okręgowej.
W klubie z Raciborza z pewnością nie panuje teraz radosna atmosfera. Obecna klasa okręgowa to już nie ta sama liga, w której Unia grała w sezonie 2006/2007, kiedy to po jednym sezonie na tym szczeblu rozgrywek powróciła do IV ligi. Obecnie liga ta prezentuje o wiele wyższy poziom, a biorąc pod uwagę to, jakie zespoły będą w niej grać w sezonie 2019/2020 o awans może być ciężko. Szczególnie, że po spadku można spodziewać się opuszczenia klubu z Raciborza przez kilku zawodników. Na chwilę obecną klub zapowiada, że nie zamierza dokonywać zmiany trenera. Czy Unia pokaże charakter i będzie walczyć o awans? A może będzie raczej ligowym średniakiem, tak jak przewidują to niektórzy kibice? Czas pokaże.
Zapis relacji LIVE meczu TS Podbeskidzie Bielsko-Biała – KS Unia Racibórz
fot. archiwum portalu
Komentarze (0)
Dodaj komentarz