Spryt Woniakowskiego uratował punkt dla Unii
Raciborska Unia podejmowała dziś na boisku Ośrodka Sportu i Rekreacji zespół rezerw rybnickiego ROW. Był to mecz inauguracyjny III grupy klasy okręgowej. Dzięki determinacji obu ekip emocji w tym meczu nie brakowało.
Unia, która po dwunastu latach gry na szczeblu IV ligi w sezonie 2018/2019 pożegnała się z tą klasą rozgrywkową mogła być uważana za faworyta tego meczu. Może nie pod względem kadrowym, ale doświadczenie zdobyte na czwartoligowych boiskach przecież nie "wyparowało" z dnia na dzień.
Niestety, ku rozczarowaniu kibiców raciborkskiej Unii, pierwsza połowa, choć gra nie należała do najgorszych, zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem rezerw trzecioligowca. Po przerwie sytuacja nie uległa drastycznej zmianie. Oba zespoły próbowały swych sił w ataku pozycyjnym, lecz ani goście, ani gospodarze nie potrafili pokonać bramkarza przeciwnika.
Udało się to dopiero w 95 minucie meczu, kiedy to piłkę w siatce rezerw rybnickiego ROW-u umieścił kapitan raciborskiej drużyny, Paweł Woniakowski wykorzystując zamieszanie w polu karnym gości. Spotkanie, choć wiele na to nie wskazywało, zakończyło się ostatecznie remisem 1:1.
Pierwszy mecz raciborzanie mają już za sobą. Wynik 1:1 z ekipę rezerw trzecioligowca nie jest rezultatem najgorszym, lecz zawsze mogło być lepiej. Miejmy nadzieję, że tak będzie już w kolejnym meczu raciborskiej Unii.
KS Unia Racibórz - KS ROW 1964 Rybnik II 1:1 (0:1)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany