Unia - Gorzyce. Do przerwy jakoś żarło, potem zdechło [FOTO]
![Unia - Gorzyce. Do przerwy jakoś żarło, potem zdechło [FOTO] Unia - Gorzyce. Do przerwy jakoś żarło, potem zdechło [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
Unia Racibórz mierzyła się dziś przy Srebrnej z aspirującą do awansu drużyną Czarnych Gorzyce. Po serii nieudanych meczów, dodatkowo sfinalizowanych ukaraniem Unii dwoma walkowerami, można było mieć nadzieję, że zła karta dla zespołu z Raciborza w końcu się odwróci.
Nadzieja ta trwała przez całą pierwszą połowę. Oba zespoły, mimo stworzenia dogodnych okazji do zdobycia gola na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie. Prawdziwe strzelanie rozpoczęło się w drugiej części meczu. Niestety, nie brali w nim udziału gracze Unii. Ci jedynie przyglądali się poczynaniom zespołu z Gorzyc. Zawodnicy Piotra Haudera w drugiej połowie dali popis skuteczności. Pokonali bramkarza Unii czterokrotnie, grając dodatkowo na zero z tyłu. Na listę strzelców wpisali się Jacek Bażan oraz Kamil Benauer. Obaj zdobyli po dwa trafienia.
Dodatkowo dobre dla Gorzyc wieści napłynęły z Ruptawy, gdzie miejscowa Granica podejmowała dotychczasowego lidera, czyli LKS Krzyżanowice. Lepsi w tym starciu okazali się gospodarze, pokonując przyjezdnych 5:4. Tym samym Czarni wykorzystali potknięcie Krzyżanowic i wskoczyli na fotel lidera. Działacze, zawodnicy, a przede wszystkim kibice Gorzyc mają z pewnością nadzieję, że zadomowią się w nim jak najdłużej. Sytuacja Unii pozostaje bez zmian. Nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a co gorsza, po przyznaniu walkowerów za nieopłaconą trzecią żółtą kartkę, jej bilans bramkowy woła o pomstę do nieba. Raciborzanie oficjalnie nie strzelili dotąd ani jednego gola, tracąc piętnaście!
Unia Racibórz sp.z.o.o - KS Czarni Gorzyce 0:4 (0:0)
Bramki: Jacek Bażan 2, Kamil Benauer 2
Komentarze (0)
Dodaj komentarz