Wisła postraszyła RKK AZS Racibórz
W czwartek, 16 grudnia, w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji rozegrano zaległe spotkanie ósmej kolejki II ligi koszykówki kobiet. RKK AZS Racibórz podejmował ISWJ Wisła.
Przed tym spotkaniem ekipa duetu trenerskiego Parzonka-Opiatowska miała na swym koncie trzynaście punktów. Zespół Wisły mógł pochwalić się dorobkiem wynoszącym jedenaście oczek. Różnica dwóch punktów zapowiadała więc wyrównaną potyczkę.
Tak też było, przynajmniej w pierwszej połowie czwartkowego spotkania. Pierwsza kwarta to istna wymiana ciosów. Ostatecznie zakończyła się ona po myśli zespołu z Raciborza, który wygrał ją 16:15. Druga partia także była bardzo wyrównana, choć ostatecznie padła łupem ekipy przyjezdnych w stosunku 18:22. To oznaczało, że na przerwę w nieco lepszych humorach schodziły zawodniczki Wisły, prowadząc 34:37.
W kwarcie numer trzy na parkiecie dominowały już tylko zawodniczki z Raciborza. Grały pewnie w defensywie, skutecznie w ataku. To przełożyło się na wygraną w tej kwarcie 20:9. Ostatnia kwarta spotkania po raz kolejny była dość wyrównana. Choć Wisła się starała, nie wygrała. W czwartek partii spotkania padł wynik 17:13, co oznaczało zwycięstwo RKK AZS w całym spotkaniu 71:59.
Dzięki czwartkowej wygrane zespół z Raciborza awansował w tabeli na piąte miejsce. Po dziesięciu rozegranych spotkaniach ma na swym koncie piętnaście punktów. Już jutro (18.12) o godzinie 16.00 drużyna RKK AZS podejmował będzie lidera II ligi, czyli RMKS Rybnik. Emocje gwarantowane.
RKK AZS Racibórz - ISWJ Wisła 71:59 (16:15, 18:22, 20:9, 17:13)
Po meczu trener RKK AZS powiedział: Przede wszystkim gratulacje dla drużyny Wisły, że mimo problemów kadrowych podjęły rękawicę. Po ich grze, ale także po ostatnich wynikach widać, że robią stale postępy i każdy w tej lidze musi się z nimi liczyć. Po drugie wielkie gratulacje dla dziewczyn z naszej drużyny. Mimo trudnej pierwszej połowy, potrafiły podnieść się w drugiej części meczu, zbudować przewagę i kontrolować przebieg gry w ostatniej części. To był mecz walki, który miał dwie odsłony. W pierwszej połowie pozwoliliśmy naszym rywalkom złapać właściwy rytm gry i momentami narzucić ich styl. Jednak znowu ogromny szacunek dla naszych dziewczyn, które w drugiej połowie skutecznie zaczęły wykonywać założenia taktyczne, mocno bronić, podwajać i pomagać w obronie. Obrona była dzisiaj kluczem do zwycięstwa. W ataku też potrafiliśmy we właściwy sposób reagować na zmienną obronę przeciwniczek, a akcja, w której całkowicie rozbroiliśmy obronę strefową rywalek, będzie w highlightach tego sezonu. Już w sobotę bardzo trudne zadanie przed nami, bo przyjeżdża do Raciborza lider z Rybnika, ale mam nadzieję, że dobre fragmenty dzisiejszego spotkania będziemy w stanie przełożyć na 40 minut z Rybnikiem.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany