Niebieskie i żółte wstążki we włosach oraz finał na 400 m
Raciborzanka powalczy jutro (19.03.) o medal mistrzostw świata w Belgradzie, a media donoszą o wstążkach w ukraińskich barwach, które wplotła we włosy przed startem.
Do finału biegu na 400 metrów awansowała Justyna Święty-Ersetic. Polska biegaczka kontrolowała sytuację biegnąc początkowo na trzeciej pozycji. Ostatecznie finiszowała w półfinale za plecami dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej Shaunae Miller-Uibo. Polka do finału awansowała z czasem 51.67, a po biegu zwyciężczynię swojego półfinału wskazała jako faworytkę do triumfu w Belgradzie - donosi Polski Związek Lekkiej Atletyki.
– Awans do finału był dla mnie planem minimum, ale to mnie oczywiście nie zadowala w dalszym ciągu. Mam nadzieję, że jutro uda się zmotywować, będę miała tą adrenalinę – mówiła po biegu Święty-Ersetic.
Finał jutro, 19.03. o 19:55 - transmisja w TVP
Polska lekkoatletka należy do licznego grona sportowców, którzy zdecydowanie opowiedzieli się przeciwko wojnie w Ukrainie. Justyna Święty-Ersetic chciała pokazać swoją solidarność z Ukraińcami także podczas odbywających się w Belgradzie halowych mistrzostw świata. Polka postanowiła zawiązać włosy wstążkami w narodowych barwach Ukrainy. Ten gest nie spodobał się wolontariuszom.
- Wolontariuszom nie spodobały się moje ukraińskie wstążki we włosach, ale ostatecznie mogłam z nimi startować. Jestem przeciwna wojnie. Trzeba o tym mówić otwarcie, nie siedzieć cicho — powiedziała po biegu Świety-Ersetic, cytowana przez Filipa Kołodziejskiego z TVP Sport. źródło: onet.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany