Koszykówka. Choć bardzo się starali, Opola nie pokonali [FOTO]
![Koszykówka. Choć bardzo się starali, Opola nie pokonali [FOTO] Koszykówka. Choć bardzo się starali, Opola nie pokonali [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
Wystartowały rozgrywki młodzieżowe w lidze koszykówki. Ekipa MiniBasketball Racibórz U15M podejmowała dziś w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Łąkowej zespół UKS MOS Opole.
Zespół raciborzan z różnych powodów przystąpił do spotkania w osłabionym składzie. Mimo to gracze MiniBasketball byli mocno zaangażowani i robili co w ich mocy, by nie odstawać znacząco od przeciwnika. Niestety, gracze Opola szybko przejęli inicjatywę kończąc pierwszą kwartę prowadzeniem 9:19.
W drugiej partii raciborzanie pokazali klasę. Choć goście przeważali, to zespół Małgorzaty Grzeszek-Kuligi zaprezentował się naprawdę świetnie. I choć nie grał w optymalnym składzie, zdołał wygrać tę odsłonę czwartkowego pojedynku w stosunku 19:14.
Po przerwie, w kwarcie numer trzy gra obu zespołów była niezwykle wyrównana. Lekką przewagę mieli jednak opolanie, którzy potwierdzili ją zwycięstwem 9:11. W czwartej partii przewaga gości była już dużo bardziej widoczna. Mimo to raciborzanie nie załamywali się i próbowali szczęścia. Ostatecznie kwarta ta padła łupem przyjezdnych w stosunku 11:25, a całe spotkanie zakończyło się rezultatem 48:69.\
Mimo porażki w inauguracyjnym pojedynku sezonu 2022/.2023 zespołowi MiniBasketball Racibórz należą się spore brawa za podjęcie walki jak równy z równym.
MiniBasketball Racibórz – UKS MOS Opole 48:69 (9:19; 19:14; 9:11; 11:25)
Punkty dla Raciborza zdobywali: Pałka o. 19; Kucza T. 10, Kuliga A. 8; Koryciak M 8; Śliwka A. 3; Zieliński M. 0; Solich A. 0
Po meczu trener zespołu z Raciborza, Małgorzata Grzeszek-Kuliga powiedziała:
- Początek to całkowity paraliż naszego zespołu, który przegrywał już 1:14. Udało się jednak nadgonić, a po połowie goście prowadzili tylko trzema punktami. Niestety, w ogólnym rozrachunku się nie udało, zmęczenie zrobiło swoje. Z powodów losowych przystąpiliśmy do meczu w sześcioosobowym składzie. Mimo przegranej jestem bardzo zadowolona z tego spotkania. Moi zawodnicy pokonali strach, zagrali bardzo ładną zespołową koszykówkę, wspierali się. Pokazali się z naprawdę dobrej strony. Widać, że wakacyjne treningi przyniosły efekty.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany