Dyrektor namawiał rodziców do wysyłania żółtych kartek do ministerstwa?
- Sprawa mnie zbulwersowała. To jest zachowanie nieetyczne. Proszę o wyjaśnienie sytuacji i wyciągnięcie konsekwencji - tłumaczyła radna. Zdaniem radnej takie zachowanie dyrektora jest niedopuszczalne. - To jest dobry dyrektor - zaczął odpowiedź prezydent Mirosław Lenk tłumacząc, że obecnie w gimnazjach jest ogromna frustracja w związku z planowaną reformą. - Ja z nim na pewno porozmawiam - zakończył Lenk, obiecując, że dyrektor zostanie wezwany na przysłowiowy dywanik.
O wysyłanie żółtych kartek w e-mailach do dyrektorów szkół apelowali związkowcy. "Wyślijmy Pani Minister Edukacji żółte kartki z hasłem: ,,NIE CHCEMY TAKIEJ REFORMY, BO TO REWOLUCJA". Podpisem niech będzie przynależność do grupy społecznej czyli: nauczyciel , uczeń, rodzic, samorządowiec, radny, górnik itd.Wzywamy wszystkich do wspólnego protestu. Bądźmy raz solidarni i razem powiedzmy NIE takiej reformie. Wyślijmy żółte kartki pocztą: mogą to być kartki pocztowe, listy zwykle, listy polecone, a najlepiej listy za potwierdzenie odbioru. Niech "żółte kartki" zasypią Ministerstwo Edukacji. To będą prawdziwe konsultacje społeczne." - czytamy w nagłówku.
sisi
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany