Raciborzanie w Hiszpanii – Kochamy Polskę!
To ostatnia relacja z pobytu uczniów CKZiU nr 1 w Raciborzu na praktykach w Granadzie. Patriotyzm, to postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie. Młodzież Centrum tak właśnie myśli i miała pomysł, jak to kulinarnie pokazać.
„Czy mogę zabrać trochę pierogów do domu, żeby moje dzieci skosztowały?”, „…to była wycieczka do Polski”, „było wspaniale”, „dziękujemy” – tymi własnie słowami żegnali się goście zaproszeni na Dzień Polski na Calle Panaderos 27 w Granadzie.
Ale zacznijmy od początku. Przygotowania do tego szczególnego dnia rozpoczęły się jeszcze w Polsce przed wylotem do Hiszpanii: grupa osób zaopatrzyła się w produkty typowe dla polskiej kuchni (twaróg, kapustę i ogórki kiszone, kiełbasę, żurek), inne osoby zajęły się przygotowaniem prezentacji i quizu o Polsce. Na zakończenie miesięcznych praktyk zawodowych rozpoczęliśmy przygotowania do Dnia Polskiego. Po dokupieniu produktów – a z kupnem niektórych był spory problem – zajęliśmy się wieeeeelkim gotowaniem. Nieoceniony Sebastian – nasz Amaro rozdysponował pracę, a sam zajął się gotowaniem żurku i bograczu. Dagmara i Łukasz razem z opiekunem grupy – Martą Ogonowską, lepili pierogi, inni tworzyli małe kanapeczki z twarogiem z rzodkiewka i szczypiorkiem, krokietami również zajął się Sebastian, jeszcze inni zmywali i ogarniali teren po kulinarnej bitwie. Nieocenione analityczki pod wodzą Jadzi dekorowały nasz mini taras na biało-czerwono (baloniki, flagi, obrusy, stoły). O godz. 18.00, 27 października czekaliśmy na gości. Nasze progi odwiedzili: Héctor Bernal Trujillo – szef Europroyectosa, Kaja – opiekunka grupy, Magda, Andre, Miriam – nasi przewodnicy, nie mogło również zabraknąć Miguela i Juana Carlosa – super kierowców. Na początek czekała na nich prezentacja o Polsce, zaraz po niej quiz – towarzyszyły im salwy śmiechu. Nasi goście wysłuchali również polskiego hymnu – chyba im się spodobał. Następnie wyszliśmy do atrium na poczęstunek – tutaj każdy mógł spróbować jak „smakuje” Polska. Tam impreza rozkręciła się: był czas na pogaduszki, tańce. Ale, wszystko co fajne szybko się kończy. Nasi goście rozeszli się do swoich zajęć a nam pozostało posprzątać i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku pójść spać. Taki właśnie pozostanie w pamięci Dzień Polski w Granadzie w październiku 2016 roku.
Aleksandra Kalisz, CKZiU nr 1 w Raciborzu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany