Integracyjne mikołajki w Zespole Szkół Specjalnych w Raciborzu
Zdawać by się mogło, iż najłatwiej rozpocząć: „Jak zwykle szóstego grudnia zawitał do Zespołu Szkół Specjalnych Mikołaj”. Jak tu jednak napisać „jak zwykle”, kiedy zupełnie nie było tak jak zwykle?
Z niecierpliwością oczekiwany przez dzieci Święty okazał się być całkowicie niezwykły, Specjalny, w dodatku otoczony Specjalną Świtą – aniołowie niebiescy, wybitnie utalentowani muzycznie oraz pasterze, silne chłopaki zdolne unieść wypełnione prezentami kosze. A sam Święty Mikołaj? Jeszcze dobrze nie zdążył usiąść na Honorowym Fotelu Świętego, a już przygarniał do siebie najmłodsze dzieciaki, spragnione sprawdzenia, czy aby na pewno prawdziwy ten Mikołaj. Ze starszymi strzelał sobie niebiańskie selfie. Do każdego zaś, bez różnicy wieku, uśmiechał się zza białej brody (wyglądała na prawdziwą) i raczył dobrym słowem. I to chyba to rozdzielane dobro tak złapało wszystkich za serce, że organizatorzy przekonani są, iż w tym roku Święty Mikołaj rzeczywiście wpadł prosto z nieba. A skoro już nabrali takiego przekonania, to zaprezentowali Cudownemu Świętemu najlepsze kawałki ze szkolnego repertuaru piosenek, tańców i wszelakich innych aktywności wokalno-ruchowych. Uczestnicy nie chcieli Go wypuścić, ale cóż – nie tylko w tej szkole dzieci czekają na takie spotkanie.
Całej tej eksplozji dobrych emocji uczniowie doświadczyli dzięki młodzieży II Liceum Ogólnokształcącego przybyłej pod opieką Joanny Malinowskiej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany