Dziewczyny z Nędzy na 100 procent!
Kolejny rok szkolny dobiega końca, a uczennice ze szkoły w Nędzy po raz kolejny kończą go na 100 procent. Wiktoria i Karolina mają za sobą około 5,5 tysiąca zaliczonych lekcji w ostatnich... pięciu latach nauki! To oznacza, że nie opuściły ani jednej godziny.
Materiał z kategorii ciekawostek, bo większość uczniów, choćby nie wiadomo jak fajna była szkoła, cieszy się, gdy lekcja takim czy innym "cudem" przepadnie. Inaczej jest w przypadku Wiktorii Twardowskiej i Karoliny Jacek, gimnazjalistek ze szkoły w Nędzy.
A wszystko przez zakład, do jakiego doszło w czwartej klasie podstawówki. Dziewczyny założyły się miedzy sobą o to, która dłużej wytrzyma, by utrzymać czyste konto. I tak wytrwały przez dwie ostatnie klasy podstawówki i trzy gimnazjum.
Mimo że żadna zakładu nie wygrała, to obie dziś są z siebie bardzo zadowolone. - Na pewno było warto. Nie trzeba było niczego nadrabiać i oceny były lepsze - mówi Wiktoria. Rówieśnicy do zawsze obecnych już się przyzwyczaili. - To nauczyciele potrafili się bardziej dziwić - śmieją się dziewczyny.
Wiktoria i Karolina to nie jedyne tak sumiennie chodzące do szkoły uczennice. Kamila Weiser i Laura Błaszczok 100-procentową frekwencję mają od trzech lat. Póki co! U nich o zakład nie chodziło. - Tak sobie postanowiłyśmy po prostu - mówi Kamila. - Udało się jeden rok zrobić, a potem sobie pomyślałyśmy, że szkoda byłoby to zaprzepaścić i ciągniemy dalej - uśmiecha się.
Przeziębienie, bolące gardło albo zwykły leń zdarza się przecież każdemu. - Tak się składało, że chorowałyśmy albo w weekend, albo ferie. A jak się nie chciało iść do szkoły, to się przemogłyśmy i już - mówi Laura. - Za to teraz mamy wielką satysfakcję - przyznają zgodnie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany