Historyk, ale już powoli zabytek - w RCK odbyła się premiera filmu o Pawle Newerli
Historyk, ale już powoli zabytek - tak o bohaterze filmu powiedział jego przyjaciel, ks. Jan Szywalski. Dziś w RCK odbyła się premiera produkcji Adriana Szczypińskiego i Wojciecha Mitręgi. Nakręcili ponad 15 godzin materiału. Film trwa ponad 120 minut. Pod koniec projekcji zebrali oklaski.
Film opowiada o życiu prywatnym Pawła Newerli ('1932), jego rodzinie, karierze zawodowej oraz badaniach nad dziejami ziemi raciborskiej oraz publikacjach. Widzów z pewnością zaciekawi szereg ciekawostek na temat bohatera. Mało kto wie, że Paweł Newerla boi się zakonnic, w wieku raptem 4 lat był na olimpiadzie w Berlinie, gdzie dotarł koleją wprost z dworca w Raciborzu, że pierwszą kobietę pocował w I klasie podstawówki, a żonie, kiedy poznali się w NBP w Raciborzu, nie od razu przypadł do gustu. Jest prawnikiem, radcą prawnym, ale miał studiować geologię na AGH. Zdał egzaminy na słynną krakowską uczelnię, ale nie został przyjęty, bo na jego drodze stanął jeden z pietrowickich działaczy partyjnych, niezbyt przychylny ojcu p. Pawła. Służył w wojsku w Tarnowie w samym sztabie. Dla podwładnych pedant i służbista. Dla rodziny ciepły, kochający mąż i ojciec. Dla znajomych i przyjaciół niepospolita postać, wytrawny badacz, miłośnik lokalnych dziejów, zawsze pomocny dla każdego. Z pasji fotograf i amator nowinek technicznych. Mimo sędziwego wieku wciąż aktywny, codziennie spacerujący około 30 minut. Na film na swój temat długo nie chciał się zgodzić. Przekonywał, że nie ma powodu, by w ten sposób honorować jego postać.
Film, mimo dwóch godzin, nie nuży. Dokumentuje życie człowieka wyjątkowego, który łączy, zachęca do dialogu i wnosi swój dorobek do raciborskiego dziedzictwa. Szczególnie część poświęcona rodzinie może się podobać. Pełna anegdot i opowiastek pokazuje trwającą już ponad 60 lat zgodną drogę dwóch ludzi w powojennym Raciborzu, ludzi z dwóch odrębnych kultur - śląskiej i napływowej, którzy w Raciborzu mają swój rodzinny dom.
Dwugodzinny film dokumentalny "Newerla" powstawał od października 2016 roku. Scenarzystą i reżyserem jest Adrian Szczypiński, który wraz w Wojciechem Mitręgą wyprodukował film. Pomysłodawczynią filmu jest Gabriela Sollich-Cebulla. Prapremiera odbyła się 24 czerwca w Pałacu w Wojnowicach, podczas podwójnego jubileuszu urodzin Pana Pawła i Diamentowych Godów Państwa Newerlów.
Oprócz Pawła Newerli i jego żony Barbary, w filmie zobaczyć można rodzinę: brata Wilibalda z żoną Elżbietą, syna Krzysztofa z żoną Urszulą i córką Anną, córkę Joannę z mężem Januszem oraz siostrzenicę Annę z mężem Henrykiem i synem Robertem. Wspomnienia snuli przyjaciele Pawła Newerli: dawny kierownik raciborskiego Urzędu Skarbowego Karol Magiera, historyk Norbert Mika oraz architekt Sylwester Potocki. Ze świata duchowieństwa głos zabrali: biskup gliwicki, prof. dr Jan Kopiec, ks. prałat Jan Szywalski ze Studziennej oraz ks. Damian Rangosz, proboszcz z Pietrowic Wielkich. Środowisko raciborskich mediów i kultury reprezentowali: Grażyna Wójcik z Zamku Piastowskiego w Raciborzu, Halina Misiak z Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej, Katarzyna Gruchot i Mariusz Weidner z Nowin Raciborskich oraz Grzegorz Wawoczny z naszraciborz.pl, współautor i wydawca publikacji Pana Pawła. Wreszcie zasługi Newerli dla lokalnych samorządów podkreślali: były przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Wojnar, prezydent Raciborza Mirosław Lenk, były starosta Adam Hajduk, obecny wicestarosta Marek Kurpis oraz wójt Andrzej Wawrzynek i były sekretarz Adam Wajda z Pietrowic Wielkich.
Film jest dostępny na DVD. W serwisie można obejrzeć zwiastuny.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany