Reklama

Najnowsze wiadomości

Kultura i edukacja11 lutego 201013:44

Wspomnienia architektów krajobrazu

Wspomnienia architektów krajobrazu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

W trzecim dniu szkoły zaliczyli już pierwsze klasowe wagary. Zatrzymała ich policja, a potem okazało się, że uciekli na okienku... To początki klasy o profilu technik architektury raciborskiej Budowlanki; jedno z wielu wspomnień, które na zawsze pozostanie w ich pamięci.

 

Większość uczniów tegorocznej klasy maturalnej o profilu technik architektury krajobrazu Zespołu Szkół Budowlanych i Rzemiosł Różnych w Raciborzu trafiła tu z przypadku, jak sami przyznają. – Nie wiedzieliśmy, gdzie iść, choć jest kilka osób, które szły tu z powołania – mówią. Klasa na samym początku była bardzo liczna – stanowiło ją 38 osób. Obecnie jest ich 21. – Dużo się wykruszyło, została nas w sumie połowa – opowiadają.

Tylko kilka osób myśli o kontynuacji kierunku szkoły średniej, mianowicie o architekturze i urbanistyce. Pozostali nie chcą jeszcze mówić o przyszłości, obawiają się matury i egzaminu zawodowego. Szczególną zmorą jest dla nich matematyka, która w tym roku wprowadzona została jako obowiązkowa.

Mimo że kierunek, na którym się znaleźli, był raczej przypadkowy, jednogłośnie stwierdzają, że skład klasy jest taki, że innego by nigdy nie chcieli. O tym, że od początku mieli zadatki na zgraną klasę świadczy fakt, że już trzeciego dnia szkoły potrafili wszyscy pójść na wagary. – Uciekliśmy z lekcji i poszliśmy na stary basen. Była to taka ucieczka integracyjna – śmieją się. Jak zakończyła się ich przygoda? – Zatrzymała nas policja, porozmawialiśmy z nimi i wróciliśmy do szkoły. A potem się okazało, że na lekcji, z której uciekliśmy, mieliśmy okienko – śmieją się. Nie były to ich jedyne wagary w ciągu czterech lat nauki. – Naszym celem często było kino w Rybniku czy Opolu – przyznają.

Na wspólną klasową wycieczkę nie udało im się wyjechać, ale były takie, gdzie jechała większa część klasy. Jedną z nich pamięta szczególnie Agnieszka. – Weszłam na dach, żeby po kryjomu zapalić papierosa i ktoś mnie na tym dachu zamknął, stałam tam w skarpetkach, czekając, aż ktoś mi otworzy – opowiada. Niestety przygoda ta nie przekonała jej, że papierosowy nałóg to nic dobrego.

Łukasz był "bohaterem" wycieczki do Krakowa, w którym zgubił się. – Dzwoniliśmy do niego, a on mówił, że nie wie, gdzie jest – opowiada jego kolega.

Były też niezapomniane imprezy szkolne. – Na walentynki zorganizowane zostały wybory miss i mistera, wzięli w nich udział Łukasz i Mateusz, ale Mateusz wystąpił jako kobieta – wspominają. – Halloween też na zawsze utkwi nam w pamięci. Poprzebieraliśmy się za wampiry i wygraliśmy jako klasa – opowiadają.

Uczniowie z Budowlanki wykazywali się również pomysłowością i kreatywnością w wymyślaniu rozmaitych psikusów, którymi raczyli swoich nauczycieli. – Na matematyce, chemii i przedsiębiorczości puściliśmy mysz i nie obyło się bez pisku nauczycielek – wpominają. – A panią z fizyki przekupiliśmy słodkościami, by przełożyła nam sprawdzian – opowiadają.

Oczywiście są nauczyciele, którzy na zawsze zostaną w ich pamięci. Należy do nich m.in. pan z historii. – Miał takie koło fortuny z 31 numerkami i na każdej lekcji losował za jego pomocą numerki pytane – opowiadają uczniowie. – Miły był dla dziewczyn i żartował – dodają dziewczyny.

U pana prowadzącego przedmioty zawodowe można było zarobić dwie jedynki na jednej lekcji. Przekonała się o tym Kasia. – Jedną dostałam za to, że podniosłam ołówek z ziemi – za to, że nie uważam na lekcji, a drugą, bo pan wziął mnie do odpowiedzi i nic nie umiałam – wspomina.

Monika zapamięta na zawsze studniówkowego poloneza. – Pomyliłam kroki – przynaje.– Zrobiła to tak, że nie sposób było tego nie zauważyć – dodają jej koleżanki.

A jak brzmi hasło, które uczniowie klasy o profilu technik architektury krajobrazu zapamiętaja na zawsze? – "Jako? Jako to było?" – to stałe pytanie zadawane przez Anię P., gdy któryś z nauczycieli coś nam dyktuje. Jest cisza i nagle słychać to tradycyjne pytanie Ani – relacjonują uczniowie.

Do klasy należą dwie mężatki – Ania P. i Monika. Za mąż wyszły w czasie uczęszczania do szkoły, a ich koleżanki wspominają to jako wyjątkowo wzruszające chwile. Monika przez dziewięć miesięcy przychodziła do szkoły razem ze swoją córeczką – Paulinką. – To będzie mądra i chętnie ucząca się dziewczynka – stwierdzają koledzy Moniki. Czy ciężko bylo jej pogodzić macierzyństwo z nauką? – Nie jest ciężko, gdy ma się taką wspaniałą mamę jak moja – przyznaje młoda mama.

Każda z osób należących do klasy to pewna indywidualność. – Łukasz lubi robić kawały, zabiera nam piórniki, gdy nie widzimy i wszystko oblepia taśmą klejącą, można zostać przyklejonym do krzesła razem z torebką czy parasolką – mówią jego koleżanki. – Jest mistrzem w ściąganiu. Przez trzy lata zawsze mu się udawało, ale teraz, w czwartej klasie, szczęście go opuściło – dodają. – Poza tym, jak się pożyczy od niego te ściągi, to okazuje się, że jest w nich pełno błędów – śmieją się koledzy.

Agnieszka zasłynęła tym, że dwa razy zasnęła na lekcji polskiego. – Zrobiła to, siedząc w pierwszej ławce – opowiadają jej koleżanki. – Poza tym często maluje się i poprawia makijaż na lekcjach – dodają.

W klasie są dwie przyjaciółki, o których można powiedzieć, że prawdziwe z nich papużki nierozłączki. – Siedzą na każdej lekcji razem i mówią na siebie "żonki" – relacjonują koledzy z klasy. Ewa i Asia, bo o nich mowa, poznały się właśnie w szkole.

Jest również Monika, która zaopatruje klasę w tik-taki. – Dzieli całą klasę, codziennie jest inny smak – przyznają pozostali. A Kasia jest osobą, do której zgłaszają się wszyscy potrzebujący czystej kartki. – Gdy jest kartówka, wiadomo, że Kasia będzie mieć kartkę – mówią.

Ania K. zawsze pyta: Co na szóstkę? – Jest bardzo ambitna – mówi jej koleżanka. A Basia ma nazwisko, którego nie udało się wymówić prawidłowo żadnemu z nauczycieli. – Często przekręcają je albo po prostu, sprawdzając obecność, czytają jej imię a nie nazwisko – mówią uczniowie.

A jak wspominać będzie podopiecznych wychowawca Marek Stadnik? –Na pewno będzie mi tej klasy we wrześniu brakowało. Szczególnie jak dostanę klasę zawodówki. Jest to moje pierwsze takie całkowite i świadome wychowawstwo, bo wcześniej byłem wychowawcą, ale nie przez wszystkie lata, dostawałem klasy po kimś. Początki były ciężkie – 38 osób to masa dzieciaków, nie do ogarnięcia. Ale żal mi niektórych osób, które odeszły.

JaGA


Uczniowie klasy:

   1. Agnieszka Szyra
   2. Barbara Mestenhauser
   3. Beata Grabowska
   4. Anna Komarnicka
   5. Dominika Marcol
   6. Monika Wczasek
   7. Łukasz Piela
   8. Mateusz Pieruszka
   9. Ewa Sznicer
  10. Joanna Staniczek
  11. Kacper Adamczewski
  12. Mateusz Lach
  13. Michał Farasiewicz
  14. Damian Gniewek
  15. Ania Pabich
  16. Monika Bielska
  17. Katarzyna Zimna
  18. Mateusz Bożygórski
  19. Marcelina Mosiądz
  20. Karolina Doledutko
  21. Magdalena Pawlikowska

 

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności25 września 202410:17

Raciborzanka w prestiżowym gronie

Raciborzanka w prestiżowym gronie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., źródło: psm.org.pl
Reklama
Aktualności25 września 202410:40

Sunex produkuje pompy ciepła w zrewitalizowanej ponad 100-letniej hali w Raciborzu

Sunex produkuje pompy ciepła w zrewitalizowanej ponad 100-letniej hali w Raciborzu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
10
Racibórz:

SUNEX przeniósł produkcję pomp ciepła i innowacyjnych urządzeń grzewczych do historycznego obiektu z początku XX wieku. Wcześniej budynek został wyremontowany.

materiał nadesłany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport25 września 202422:22

Unia zdeklasowała Grzegorzowice i zameldowała się w półfinale [FOTO]

Unia zdeklasowała Grzegorzowice i zameldowała się w półfinale [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
2
Powiat:

W środowe (25.09.) popołudnie na boisku LKS Grzegorzowice doszło do ćwierćfinałowego starcia Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz, w którym gospodarze, występujący na co dzień w B klasie, podejmowali wyżej notowaną Unię Racibórz z klasy okręgowej.

(greh)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Regionalny Informator Ekologiczny
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 27.09.2024
26 września 202418:43

Nasz Racibórz 27.09.2024

Nasz Racibórz 20.09.2024
20 września 202408:53

Nasz Racibórz 20.09.2024

Nasz Racibórz 13.09.2024
12 września 202423:10

Nasz Racibórz 13.09.2024

Nasz Racibórz 06.09.2024
6 września 202409:17

Nasz Racibórz 06.09.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.