O monetach i banknotach
12 marca w raciborskim Muzeum otwarta została wystawa, na której prezentowane są pieniądze używane przez raciborzan od czasów średniowiecza. Otwarcie poprzedziła prelekcja na temat historii pieniądza, przygotowana przez Adama Knurę.
– Chciałbym, byśmy zastanowili się, jakie były początki pieniądza, który niegdyś w ogóle nie był potrzebny, ludzie wymieniali się produktami, np. sól za bursztyn – mówił pracownik muzeum na wstępie. Przybyli dowiedzieć mogli się, że to przedmioty, które były najpowszechniej używane przy wymianie i jednocześnie były cenne, pełnić zaczęły rolę pieniądza. – Były to np. muszle, a na terytorium Azji mógł to być ryż, na każdym z kontynentów z pewnością zboże pełniło też podobną funkcję – opowiadał Adam Knura. – A w XVII w. w Holandii rolę pieniądza spełniały tulipany, a dokładnie cebulki tulipanów – dodał.
Kolejny krok w kierunku produkcji monet, to poszukiwanie materiału, który byłby trwały, a zarazem niełatwo dostępny i tym samym cenny. – Pierwszym materiałem była miedź, ale te pieniądze szybko czerniały i wtedy zaczęto wykorzystywać metale szlachetne, takie jak złoto, srebro czy platynę – wyjaśnił prowadzący prelekcję.
A skąd kształt współczenych monet? – Pierwotnie były to grudki metalu nieobrobione, czasami ozdabiane stemplem. Koło wprowadzone zostało, bo był to najdoskonalszy kształt, a poza tym łatwo ułożyć je w słupek, policzyć czy przechować – mówił Adam Knura. – A nazwę "moneta" zawdzięczamy cesarstwu rzymskiemu – dodał.
Na wystawie prezentowane są nie tylko monety, ale także banknoty używane przez raciborzan. – Początek banknotu to XVII wiek. Banki wtedy zaczęły wydawać kwity bankowe, gdy ktoś zdeponował dużą ilość kruszca – mówił Knura.
Kary dla fałszerzy pieniędzy były bardzo surowe. – Spalenie czy wlanie rozgrzanego metalu do gardła, to najczęstsze kary za fałszerstwo. Jeśli fałszerzowi udało się ujść z życiem i np. obcinano mu tylko rękę, to miał szczęście – opowiadał prelegent.
Zaprezntowane na wystawie egzemplarze monet i banknotów w większości pochodzą z naszego muzeum. – A w małej części są to monety z Muzeum Śląska Opolskiego i z Muzeum w Nysie – poinformował komisarz wystawy. Najstarsza moneta, jaką obejrzeć mogą wszyscy, którzy odwiedzą Muzeum w Raciborzu, pochodzi z czasów średniowiecza, są to denary prawdopodobnie bite w Raciborzu przez Mieszka Laskonogiego, a najstarszy z prezentowanych banknotów pochodzi z 1906 roku. – Jest też zbiór pieniędzy zastępczych wydawanych w Raciborzu przez różne instytucje. Jest np. taki, za który kupić moźna było lemoniadę – dodał Adam Knura.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany