Koncert musicalowy w RCK. Już z publicznością
W sobotni wieczór, w Raciborskim Centrum Kultury odbył się koncert musicalowy. Usłyszeć można było najpiękniejsze piosenki musicalowe, zarówno w wykonaniu solowym, jak i w duetach, m.in.: City of stars (La La Land), Beauty and the Beast (Piękna i Bestia), New York, New York, Księżyc (Dzwonnik z Notre Dame).
Pierwszym wydarzeniem Raciborskiego Centrum Kultury na ponowne otwarcie instytucji kultury był sobotni KONCERT PIOSNEKI MUSICALOWEJ. Frekwencja na sali widowiskowej świadczyła tylko o tym, jak bardzo nasza publiczność była spragniona spotkania z kulturą na żywo. Idea koncertu narodziła się przy realizacji muzycznej części projektu ministerialnego Kultura: on/off.
Podczas koncertu wystąpili wokaliści zespołu Perspektywa oraz artyści współpracujący z RCK. Mieliśmy okazję podziwiać ich zarówno w wykonaniach solowych, w duetach oraz w zespole. O przygotowanie artystów zadbali: Joanna Skowyra (warsztat wokalny, dobór utworów) oraz Adam Jarzmik (aranżacje, akompaniament).
Koncert prowadziła Anna Kokolus, wicedyrektor RCK, wprowadzając zebraną publiczność w kolejny musical i wykonywany utwór. Podkreśliła, że musicale mają to do siebie, że przenoszą nas w inny, często niezwykle bajkowy świat: muzyki, śpiewu, tańca i gry aktorskiej. Podczas sobotniego koncertu skoncentrowaliśmy się bardziej na dwóch pierwszych elementach, ale i to wystarczyło, by zachwycić publiczność.
Na początku wystąpili: Paulina Świerczek i Rafał Jarzombek, którzy wcielili się w aktorski duet z musicalu La La Land : Ryana Goslinga i Emmy Stone, wykonując utwór „City of stars”. Towarzyszył im chórek wokalistek zespołu Perspektywa. Następnie udaliśmy się gdzieś ponad tęczę utworem z musicalu z 1939 roku pt. „Czarnoksiężnik z krainy Oz” – „Somewhere over the rainbow”, który oryginalnie wykonywała 17- letnia Judy Garland, a na deskach RCK niewiele starsza Wiktoria Krzyżyk. Kolejnym niezwykle lirycznym utworem pt. „Księżyc” Wiktoria Śmietana z towarzyszącym jej na pianinie Markiem Kuderem zabrali raciborską publiczność do Katedry Notre Dame w Paryżu.
Dla przełamania nastroju Alicja Ploch-Burda, Joanna Skowyra i Paulina Świerczek z prawdziwą energią i pazurem przekonały nas, że wszystko jest jazzem, wykonując brawurowo utwór „All that jazz” z musicalu „Chicago” z 2002 roku, nagrodzonego 6 Oscarami.
Z Chicago udaliśmy się do Verony w sam środek miłosnych zawirowań Romea i Julii. To dzieło Szekspira inspirowało wielu artystów, nas również, dlatego też nie mogło go zabraknąć podczas sobotniego wieczoru. Utwór „Boję się” wykonała Julia Mielnik.
Następnie Rafał Jarzombek zabrał nas w wielki świat drapaczy chmur i wielkomiejskiego życia, wykonując utwór „New York, New York” z musicalu z 1977, w którym tytułowy utwór wykonała Liza Minnelli, ale to Frank Sinatra uczynił go prawdziwie nieśmiertelnym.
Przechodząc łagodnie w swingowo-jazzowe klimaty Joanna Skowyra wykonując niesamowicie subtelnie, ale i z pazurem „Lady be good” z musicalu o tym samym tytule z 1924 roku, pokazała jakie muzyczne klimaty grają jej w duszy. Do Joanny dołączył Rafał, by w kolejnym duecie zabrać nas w niezwykły i bajkowy świat „Pięknej i bestii”. Swoim wykonaniem wzruszyli niektórych nawet do łez. Z kolei Paulina Świerczek wykonując utwór „My favorite things” niczym bohaterka musicalu „Dźwięki muzyki”- guwernantka Maria przekonała nas, że warto w chwilach smutku, gdy poczujemy się nieszczęśliwi, pomyśleć o czymś przyjemnym.
Część musicalową zamknęliśmy utworem „This is me” z „Króla rozrywki” w wykonaniu Justyny Chory z towarzyszeniem chóru prawie wszystkich wokalistów występujących tego wieczoru. Wisienką na torcie był występ nowopowstałej grupy wokalnej: The Silesian Jazz Daughters w składzie: Alicja Ploch-Burda, Joanna Skowyra i Paulina Świerczek, która wywołała zachwyt publiczności wykonaniem utworu z 1944 „Rum and coca-cola” śpiewanego przez słynny tercet The Andrew Sisters z Minneapolis. Podczas utworu mogliśmy usłyszeć jak fantastyczne głosy dziewczyn spajają się w jedno, kwintesencję śpiewu harmonicznego. Po tak brawurowym wykonaniu publiczność domagała się bisu. The Silesian Jazz Daughters będą pracowały nad kolejnymi utworami i na pewno jeszcze o nich usłyszymy. O aranż tego utworu zadbał Adam Jarzmik: pianista jazzowy, kompozytor, wykładowca Akademii Muzycznej w Katowicach i w Lublinie, z którym Raciborskie Centrum Kultury ma przyjemność współpracować od kilku miesięcy. Mimo swojego bogatego dorobku i licznych nagród jest osobą niezwykle skromną, a przy tym bardzo chętną do współpracy z młodymi artystami. To był piękny wieczór, oby takich muzycznych spotkań było jak najwięcej!
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany