PB.pl. Eko-Okna tną koszty i załogę
Jeden z najważniejszych dzienników biznesowych pisze dziś, 05.06., o sytuacji kornickich Eko-Okien. Gigant spod Raciborza ogranicza liczebność załogi. Uwagę mediów skupił list prezesa, który z końcem kwietnia wystosował do pracowników.
PB.pl pisze o wynagrodzeniach, które w Eko-Oknach, razem z premiami, były o 30-40 proc. wyższe niż w innych firmach. Ludzie sobie chwalili warunki, nie narzekali, ale z końcem zeszłego roku zaczęło się to zmieniać. Firma nie wypłaciła sowitej premii bożonarodzeniowej, wcześniej sięgającej nawet 5-6 tys. zł. Z końcem stycznia – jak podaje pb.pl - zlikwidowano zakładowy fundusz świadczeń socjalnych. Dla Eko-Okien było to około 20 mln zł oszczędności. Potem doszły narzekania na... ciasne buty. PB.pl nazywa to "pewną błahostką".
W kwietniu poinformowano o powstaniu Solidarności. Rejestrację związków zawodowych szefostwo firmy miało przyjąć z zaskoczeniem. Kurczyły się benefity - becikowe i billboardowe, w ramach którego pracownicy udostępniali swoje płoty pod reklamy spółki. W maju zaczęła się weryfikacje pracowników i zwolnienia. 25 maja związki otrzymały zapytanie o przynależność związkową dziewięciu osób. Wśród załogi – jak czytamy w pn.pl - mówi się o odejściu od 200 do 800 pracowników.
Spółka oficjalnie zapewniła redakcję dziennika, że w tym roku nie ma zamierza podejmować drastycznych zmian w zakresie swojego funkcjonowania, organizacji pracy czy zatrudnienia. Na szczegółowe pytania PB.pl nie otrzymał jednak odpowiedzi. Również nasza redakcja, 1 czerwca, wysłała zapytanie o informacje na temat bieżącej sytuacji spółki. Bez odpowiedzi.
O kondycję pytali też związkowcy. Otrzymali odpowiedź, że "sytuacja ekonomiczna spółki jest stabilna, spółka generuje zyski oraz pozytywne przepływy pieniężne z działalności operacyjnej, posiada rozbudowane plany inwestycyjne, które mają być zrealizowane dzięki zwiększonemu wolumenowi sprzedaży oraz dzięki wzrostowi efektywności produkcji".
Urząd Miasta Kędzierzyna-Koźla poinformował, że w szybkim tempie posuwa się budowa fabryki Eko-Okien w tym mieście. Kolejna inwestycja prowadzona jest w Wodzisławiu Śląskim.
W liście do pracowników, który zwrócił uwagę mediów i to nie tylko branżowych, prezes Eko-Okien napisał, że „nasza firma ma niewystarczającą produktywność (tzn. że w przeliczeniu na każdy wytworzony przez nas produkt, mamy zbyt duże koszty, np. niemieckie firmy mają produktywność 9 okien/osobę, u nas to jest 3,5 okna/osobę)”.
Problemem jest też „zbyt długi czas reakcji na potrzeby rynku”. - W poprzednim roku zamówień na rynku było dużo więcej, niż obecnie i klient od nas oczekuje np. 7-dniowego terminu realizacji, polepszenia jakości oraz szybkiego zrealizowania reklamacji – do 7 dni, i co najważniejsze, dostosowywania się naszej firmy do spadających cen – zyskowność spada do 5%, podczas gdy w poprzednim roku było to 10%) - napisano w liście. "...każdy pracownik musi zdać sobie sprawę, że ma wpływ na firmę i jej wyniki – nie tylko dyrektorzy, kierownicy, brygadziści...” - dodano. Czytaj: Eko-Okna tną koszty i załogę
Komentarze (0)
Dodaj komentarz