Ciemne chmury nad Rafako. Brak porozumienia z gwarantami Jaworzna może ostatecznie pogrążyć spółkę
- Mimo realnych szans na uratowanie Rafako, na tydzień przed decydującym głosowaniem na NWZA, w kwestii konwersji wierzytelności spółki na akcje, gwaranci kontraktu na budowę nowego Bloku 910 MW w Jaworznie, czyli PKO BP, BGK, mBank i PZU, poinformowali Zarząd RAFAKO, że nie akceptują bezwarunkowej konwersji wierzytelności na nowo emitowane akcje spółki - podała raciborska spółka.
Nie zgadzają się także na odroczenie płatności rat objętych układem wierzytelności, które zapadają 29 grudnia 2023 roku. Tym razem, Spółka, której upadłość wieszczono już wiele razy, a poprzednie Zarządy dwa razy informowały nawet o rozpoczęciu procedury przygotowywania wniosku o upadłość, naprawdę może upaść - i to na finiszu walki o przetrwanie.
RAFAKO udało się w ostatnim czasie podpisać wiele aneksów i porozumień z kontrahentami, którzy pokazali przychylne nastawienie do będącej w trudnej sytuacji Spółki. Dziś jednak, na drodze do jej uratowania stoją cztery instytucje finansowe, w tym aż trzy z większościowym udziałem Skarbu Państwa.
- To zaskakująca decyzja, tym bardziej, że największe koszty ewentualnej upadłości RAFAKO poniesie właśnie Skarb Państwa – powiedział Robert Kuraszkiewicz, Prezes Zarządu RAFAKO S.A.
Powołany 4 tygodnie temu Zarząd opracował propozycje restrukturyzacji firmy. Zarząd jest przekonany, że warunkiem znalezienia inwestora, jest wcześniejsze oddłużenie Spółki. Gwaranci z kolei, godzą się na konwersję zadłużenia na akcje, ale dopiero w momencie wejścia inwestora do Spółki. Tymczasem, w opinii Zarządu, potencjalny inwestor nie zainteresuje się Spółką, w jej obecnej, trudnej sytuacji, z obietnicą jej oddłużenia, która pozostaje tylko deklaracją, a nie dokonanym faktem.
W opinii Zarządu, zaproponowane rozwiązania pozwoliłyby przede wszystkim na zachowanie ponad 900 miejsc pracy i dały RAFAKO realne szanse nie tylko na przetrwanie, ale i odbudowanie działalności operacyjnej Rafako, w tym na zdobywanie nowych zamówień, których firma nie pozyskuje od dłuższego już czasu.
Propozycje, które zawierają wiele wypracowanych wcześniej i sprawdzonych rozwiązań, dają nadzieję na efektywną restrukturyzację i uzyskały wstępną akceptację najważniejszych akcjonariuszy. Koncepcja Zarządu musi jednak zostać zaakceptowana przez wierzycieli Spółki, w tym przez wspomniane wyżej PKO BP, BGK, mBank i PZU. Bez wyrażenia przez te instytucje zgody na dokonanie bezwarunkowej konwersji wierzytelności, RAFAKO nie ma szans na przetrwanie.
- W miniony piątek Załoga zorganizowała w Raciborzu wiec, na którym rozmawialiśmy z samorządowcami i politykami z regionu. Padły deklaracje, że wszyscy będą walczyć o firmę. Nadzieję na dobre zakończenie zniweczyło pismo, które dotarło do nas kilka godzin później. Gwaranci poinformowali, że nie akceptują konwersji wierzytelności na nowo emitowane akcje i jednocześnie nie zgadzają się na odroczenie płatności raty przydającej do spłaty 29 grudnia br. na podstawie zawartego przez RAFAKO Układu. W mojej opinii, to pismo może być gwoździem do trumny RAFAKO a ci, którzy je podpisali, podpisali akt zgonu naszej firmy i przypieczętowali zarazem los kilkuset rodzin pracowników Spółki i kolejnych kilkuset rodzin naszych podwykonawców. Jeżeli banki nie zmienią zdania, spadnie na nie odpowiedzialność za niepowodzenie trwającego od miesięcy procesu ratowania Spółki, który był w zasadzie na ukończeniu – powiedział Robert Kuraszkiewicz, prezes Zarządu RAFAKO S.A.
Zadłużenie Rafako z tytułu Układu wobec kontrahentów, banków i instytucji wynosi około 500 mln złotych, a kapitały Spółki są ujemne. Na 21 grudnia zaplanowano Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy RAFAKO. Mają być na nim podjęte decyzje dotyczące dalszej działalności firmy, w ramach planu ratunkowego przygotowanego przez Zarząd Spółki. RAFAKO wciąż można uratować przed upadłością, ale to wymaga podjęcia całego pakietu decyzji o natychmiastowej restrukturyzacji. Warunkiem podjęcia tych decyzji jest zrozumienie najpilniejszych potrzeb Spółki przez jej głównych interesariuszy, w tym Obligatariuszy PBG (w większości polskich banków, jak Pekao S.A. i PKO BP), PFR TFI oraz ARP i KUKE. Wszystkie te instytucje obecnie współpracują z Zarządem RAFAKO i wspierają proces ratowania Spółki. To jednak nie będzie wystarczające, ponieważ dla przetrwania Spółki niezbędne są zgody Wierzycieli na dokonanie konwersji, czyli skorzystanie z narzędzi, które powinny być uchwalone przez akcjonariuszy. Jest to absolutnie niezbędne do skutecznego przeprowadzenia restrukturyzacji kapitałowej oraz w dalszej kolejności biznesowej Rafako. Niestety, w opinii Zarządu Spółki, zakomunikowana właśnie negatywna decyzja PKO BP, BGK, mBanku oraz PZU S.A, uniemożliwia efektywne przeprowadzenie takich działań.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz