Kupili biznes od Rafako. E-busy nad przepaścią
Dla raciborskiej spółki przygoda z e-busem miała być wejściem w nową, perspektywiczną branżę.
- ARP E-Vehicles to spółka zależna Agencji Rozwoju Przemysłu, która zajmuje się produkcją autobusów elektrycznych pod marką Pilea. Media donoszą, że firma z Bydgoszczy stoi nad przepaścią - produkcja stoi w miejscu, pracownicy nie otrzymali wynagrodzeń za listopad, a do Powiatowego Urzędu Pracy wpłynęła informacja o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych - informuje interia.pl.
W grudniu 2020 r. spółka Rafako E-Bus została w 100 proc. sprzedana Agencji Rozwoju Przemysłu i zmieniono jej nazwę na ARP E-Vehicles.
- Sprzedaż EBUS-a wynika ze strategii koncentracji RAFAKO na głównej działalności Spółki. Sprzedajemy aktywa, które nie są z nią związane i nie angażujemy dalszych środków w start upy, nawet tak interesujące jak projekt elektrycznego autobusu. Jestem przekonany, że w rękach ARP S.A. projekt, który doprowadziliśmy do tak zaawansowanej fazy nabierze odpowiedniego rozmachu. RAFAKO chce być obecne na rynku budownictwa energetycznego i instalacji ochrony środowiska dla energetyki i w tych obszarach upatrujemy możliwości dalszego rozwoju Spółki. Tu mamy największe doświadczenie i własne technologie sprawdzone na wielu realizacjach - tłumaczył w 2020 r. Radosław Domagalski - Łabędzki, ówczesny wiceprezes RAFAKO S.A.
- Polska należy do liderów eksportu autobusów elektrycznych w Unii Europejskiej. To bardzo perspektywiczny rynek nie tylko w wymiarze unijnym, ale i krajowym. W najbliższych latach coraz więcej samorządów będzie przechodzić na niskoemisyjny transport publiczny, a od 2025 możemy się spodziewać, że w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców nie będą sprzedawane autobusy spalinowe. W ARP S.A. dostrzegamy potencjał tego rynku - widzimy jednak nie tylko korzyści biznesowe, ale też pozytywy związane z ochroną środowiska i rozwoju innowacyjności polskiej gospodarki. Przejęcie RAFAKO EBUS to istotny krok w realizacji tych celów, które wpisują się w misję ARP S.A. - przekonywał Paweł Kolczyński, ówczesny wiceprezes zarządu ARP S.A.
Rafako sprzedało prototyp autobusu elektrycznego to efektem prac wyspecjalizowanego i doświadczonego w branży zespołu pracowników. Pojazd o długości 8,5 metrów predysponowany jest do specjalistycznych celów np. dowozu uczniów do szkół zarówno w przestrzeniach miejskich, jak i podmiejskich. Przez pewien czas jeździł po Raciborzu.
Autobusy zeroemisyjne z Bydgoszczy jeżdżą po ulicach kilku polskich miast, w tym m.in. Zielonej Góry, Bełchatowa czy Mrągowa. Okazuje się, że produkcja stoi w miejscu, bo spółka nie ma środków na realizację kontraktu. Oberwało się również pracownikom, którzy do tej pory nie otrzymali wynagrodzeń za listopad. - Jesteśmy trochę bezbronni. Czekamy cały czas na decyzję głównego zarządu ARP, czy będą dalej chcieli nas finansować, czy będziemy dalej produkować autobusy, które są tak naprawdę w 60 proc. zbudowane z polskich elementów, gdzie tak naprawdę ten kapitał też zostaje tutaj" - powiedziała w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz Natalia Barcz, zastępca kierownika działu marketingu spółki (źródło: interia.pl).
Rządowa ARP postrzegana jest jako podmiot, który ma uratować Rafako. - W związku z otrzymaną informacją, iż spółka RAFAKO S.A., której upadłość ogłosił 19 grudnia 2024 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach, trafiła pod zarząd syndyka, oświadczamy, że zmiana ta pozwala liczyć na merytoryczny dialog i powrót do rozmów o przyszłości RAFAKO S.A., których liderem powinien być ustanowiony przez Sąd syndyk. W najbliższym czasie Zarząd ARP S.A. zaprosi do rozmów syndyka RAFAKO S.A. celem rozpoczęcia rozmów i ustalenia dalszych kroków - podano w komunikacie.
Komentarze (24)