Nowoczesne centrum obróbcze Rafametu
Park maszyn Rafametu powiększył się o nowoczesne wielkogabarytowe centrum tokarskie. Warta ponad 5 mln zł obrabiarka została sfinansowana ze środków z emisji akcji w 2007 r. Budowa została sfinalizowana w grudniu 2010 r., a oddana do użytku na przełomie stycznia i lutego 2011 r., po przejściu pełnego cyklu testów.
Centrum tokarsko-frezarskie to wielkogabarytowa tokarka karuzelowa o stole o średnicy 6 metrów i średnicy toczenia 8 metrów . Wysokość przedmiotu obrabianego może wynosić 3,5 m. Maszyna znacznie poszerzy możliwości technologiczne fabryki. - Centrum karuzelowe zastąpi dotychczas eksploatowaną przez nas tokarkę konwencjonalną, wyprodukowaną w latach 70 - mówi Ryszard Stryjecki, wiceprezes zarządu i dyrektor ds. technicznych z RAFAMET S.A. Dotychczas użytkowana obrabiarka KCH 500/800 mogła realizować tylko proste operacje tokarskie. Oddana do użytku maszyna to nowoczesne centrum obróbcze sterowane numerycznie, wyposażone dodatkowo w głowicę frezarską oraz wrzeciono szlifierskie. Obrabiarka jest nie tylko znacznie dokładniejsza od poprzedniej, ale też posiada także znacznie większe możliwości technologiczne.
Jednym z atutów maszyny jest oś C, która umożliwia dokładne pozycjonowanie kątowe stołu, niezbędne w operacjach frezarskich czy wiertarskich. Pozwala również na ruch roboczy stołu, który w połączeniu z ruchem suportu umożliwia frezowanie kształtowe. Oprócz osi C i związanej z tym głowicy wiertarsko-frezarskiej dwupołożeniowej (umożliwiającej mocowanie narzędzia pionowo lub poziomo), obrabiarka wyposażona jest jeszcze we wrzeciono szlifierskie, co pozwoli na uzyskanie wysokiej dokładności i gładkości przy obróbce dużych elementów. Maszyna ma też znacznie wyższe parametry niż dotychczas eksploatowana. Chodzi m. in. o wysuw suwaków, wysokość przedmiotu obrabianego, obroty maszyny – a tym samym prędkość skrawania, moc napędu głównego. Dla porównania, maksymalne obroty na starej tokarce to 33 obroty na minutę, na nowej – 60 obrotów na minutę. Na starej tokarce można było obrabiać przedmioty o maksymalnym ciężarze 60 ton. Nowa maszyna dopuszcza dwukrotnie większy ciężar maksymalny. Nowoczesne narzędzia skrawające umożliwią wykorzystanie w pełni tych znacznie wyższych parametrów maszyny.
Obrabiarka jest od podstaw zaprojektowana i zbudowana przez RAFAMET. Przeszła już niezbędne testy i na początku lutego pracownicy wytypowani do jej eksploatacji rozpoczęli przyuczanie się do obsługi centrum.
Zbudowana na potrzeby własne maszyna jest jednym ze sztandarowych produktów RAFAMET-u, który tokarki karuzelowe produkuje już ponad 50 lat. W grudniu podobne centrum tokarsko-wiertarsko-frezarskie przekazane zostało do eksploatacji na zamówienie firmy FAMET z Kędzierzyna-Koźla. W tym roku budowane są kolejne trzy centra karuzelowe dla odbiorców zewnętrznych. Dwa z nich trafią do przedsiębiorstw tureckich w Ankarze i Istambule. Trzecie, mniejsze, ale bardzo bogato wyposażone, zamówiły Zakłady Remontowe Energetyki w Katowicach. Są duże szanse na pozyskanie przez RAFAMET kolejnych zamówień na tokarki karuzelowe. - Karuzelówki to drugi co do wielkości, jeśli chodzi o wartość sprzedaży, nasz produkt. Główny, to obrabiarki dla kolejnictwa, służące do obróbki zestawów kolejowych – mówi Ryszard Stryjecki.
Centrum karuzelowe to nie jedyna inwestycja, jaką można było zrealizować dzięki środkom z emisji akcji w 2007 r. RAFAMET zakupił, a następnie zmodernizował dwa centra frezarskie produkcji Waldrich-Coburg.
- Maszyny zostały przez nas wyremontowane i zmodernizowane. Od momentu przekazania ich do eksploatacji pracują na trzy zmiany. Wykonujemy na nich elementy korpusowe do naszych produktów, ale również w ramach posiadanych zdolności, świadczymy usługi zewnętrzne dla naszych partnerów z kraju i zagranicy – mówi wiceprezes Ryszard Stryjecki. - Maszyny sprawują się dobrze. Inwestycja była trafiona, dzięki niej mamy jedno z największych centrów obróbczych w Polsce dla wielkogabarytowych elementów – dodaje wiceprezes.
W ramach środków z emisji akcji oraz środków własnych przeznaczonych na inwestycje możliwa była ponadto m.in. modernizacja wyprodukowanej w latach 70 frezarki bramowej oraz wyposażenie Zespół Odlewni (spółkę zależną) w nowoczesny piec indukcyjny. Zrealizowano też
sporo prac związanych z utrzymaniem substancji materialnej firmy, m. in. wymianę świetlików dachowych na całej hali tzw. niskiego montażu. Przebudowana została także cała zachodnia ściana w hali obróbki lekkiej. Dzięki tym zabiegom znacznie poprawił się komfort pracy na halach produkcyjnych. Wszystkie te inwestycje z ostatnich trzech lat wyniosły ponad 15 mln zł.
Fabryka ma w planach kolejne przedsięwzięcia. Jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa mniejszego karuzelowego centrum tokarskiego, o stole 2,5 m toczenia, które zastąpiłoby tokarkę eksploatowaną od lat 70. Inwestycja ma się zakończyć w 2012 r. W tym roku zostanie także zmodernizowana kolejna z wytaczarek. Wykonany zostanie remont części mechanicznej oraz wymienione ulegnie sterowanie numeryczne oraz układy hydrauliki.
- Wszystkie te inwestycje nie tylko zwiększyły możliwości produkcyjne firmy, ale pozwoliły nam zrezygnować z trudnej i mało efektywnej kooperacji w zakresie obróbki wielkich elementów korpusowych, do produkowanych przez nas maszyn. Do pierwszych ciężkich tokarek karuzelowych większość głównych korpusów obrabialiśmy na zewnątrz. Było to bardzo drogie i trudne logistycznie. Nowe maszyny nie tylko produkują elementy do naszych urządzeń, ale też pozwalają nam świadczyć usługi na zewnątrz. Zmodernizowane maszyny pozwolą też skrócić czas obróbki. Krótszy czas obróbki oznacza mniejsze koszty. Poprzez zrealizowane i planowane inwestycje stajemy się bardziej konkurencyjni – podsumowuje wiceprezes Ryszard Stryjecki.
Ewelina Żemełka
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany