Oby mleczarnia nie podzieliła losu cukrowni
Prezes Zott Polska sp. z o.o. zaprosił prezydenta na spotkanie, na którym przedstawił mu plany co raciborskiej mleczarni. Zott chce się tu skupić na produkcji twarogu. Prezydent ma nadzieję, że nie odbije się to na zatrudnieniu. - Oby mleczarnia nie podzieliła losu cukrowni - martwi się jednak Tadeusz Wojnar.
Decyzja o sprzedaniu mleczarni jako zakładu niemieckiemu Zottowi zapadła z początkiem kwietnia na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Przedstawicieli Członków Raciborskiej Spółdzielni Mleczarskiej. Wartość transakcji opiewa na 13,5 mln zł. Część tej kwoty pójdzie na spłatę zobowiązań RSM. Za kilka miesięcy zakład ma funkcjonować w ramach dużego koncernu. Jak to będzie wyglądać?
Prezydent relacjonował dziś radnym swoje spotkanie z prezesem Zott Polska (spółka ma siedzibę w Opolu). Mówił, że spółdzielcy zgodzili się na sprzedaż jednomyślnie, mając na uwadze trwające konsolidacje na trudnym rynku mleczarskim. Raciborski zakład dysponuje mało wydajnym parkiem maszynowym. Z szerokiego dotąd asortymentu pozostanie wkrótce niewiele produktów, maksymalnie cztery. - Zakład ma się skupić na twarogu produkowanym metodą tradycyjną - mówił prezydent.
Mirosław Lenk ma nadzieję, że zmiany nie odbiją się na zatrudnieniu, choć "pewności nie ma". - Oby los mleczarni nie podzielił losu cukrowni - dodał po wystąpieniu prezydenta przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Wojnar.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany