Rafamet w branży energetycznej
Choć w Polsce nie istnieje żadna elektrownia jądrowa, to od wielu lat z powodzeniem funkcjonuje producent, który ma swój wkład w rozwój tego sektora energetycznego na świecie. RAFAMET S.A. jest znanym dostawcą specjalistycznych obrabiarek przede wszystkim dla przemysłu kolejowego. Jednak produkuje maszyny także dla branży energetycznej, które wykorzystywane są dla wytwarzania elementów m.in. elektrowni jądrowych.
Fabryka Obrabiarek RAFAMET S.A. z Kuźni Raciborskiej znana jest z produkcji obrabiarek dla branży kolejowej oraz m.in. specjalistycznych tokarek karuzelowych i frezarek bramowych, wykorzystywanych w różnych gałęziach przemysłu. - Na rynek krajowy w ostatnim okresie dostarczyliśmy obrabiarki dla takich przedsiębiorstw jak H. Cegielski Poznań S. A., RYFAMA S.A. z Rybnika, EMIT Żychlin, CELSA „Huta Ostrowiec”. Odbiorcami naszych maszyn są w większości firmy zagraniczne – mówi Ryszard Stryjecki, wiceprezes zarządu i dyrektor techniczny RAFAMET S.A.
Jest to widoczne szczególnie na przykładzie branży energetycznej. Polska nie posiada własnych elektrowni atomowych, a alternatywne technologie wytwarzania energii elektrycznej, jak chociażby elektrownie wodne lub wiatrowe, nie są w naszym kraju zbyt rozpowszechnione. Mimo to polski producent obrabiarek z powodzeniem funkcjonuje także w tym segmencie. Swoje produkty tworzy na zamówienie kontrahentów zagranicznych, takich jak Siemens, General Electric oraz Areva - francuski koncern z branży energetyki jądrowej.
Właśnie z ostatnią z wymienionych firm wiąże się największe w ostatnich latach przedsięwzięcie RAFAMET S.A. dla branży energetycznej. Koncern Areva, znany przede wszystkim z budowy elektrowni atomowych, zakupił od polskiego producenta 6 ciężkich obrabiarek o średnicy toczenia 7 i 8 m, z czego 5 już pracuje u klienta, a ostatnia jest w zaawansowanym stadium produkcji i zostanie przekazana do eksploatacji kontrahentowi w czerwcu. - W sumie były to trzy kontrakty. Najpierw Francuzi kupili u nas trzy maszyny. Pierwsza z nich spełniła ich oczekiwania, potwierdzając nasz wysoki poziom technologiczny. Dzięki temu zamówili dwie kolejne obrabiarki, a następnie jeszcze jedną. Są to maszyny do obrabiania elementów dla elektrowni jądrowych, m.in. płaszcza reaktora w kształcie tulei o średnicy 6-7 m i wysokości 5-6 m oraz wadze ok 200 ton - mówi wiceprezes Ryszard Stryjecki.
RAFAMET współpracuje także z innym gigantem na rynku energetycznym. - Dla General Electric wykonaliśmy przed kilku laty duże zamówienie. Było to w sumie sześć tokarek karuzelowych o średnicy toczenia 2 i 4 m. Pracują one zakładach GE w Bourogne (Francja) oraz w okolicach Budapesztu, gdzie wytwarzane są elementy turbin gazowych. Wtedy wygraliśmy rywalizację ze światowym potentatem w naszej branży, firmą Carnagi (Włochy). Z relacji użytkowników oraz stąd, że co roku, w okresie wakacyjnym, dokonujemy odpłatnego przeglądu tych maszyn wiemy, że działają bezawaryjnie i pracują 7 dni w tygodniu. Klienci są z nich bardzo zadowoleni – mówi wiceprezes Rafametu.
Jak podkreśla Ryszard Stryjecki współpraca przedsiębiorstwa z branżą energetyczną jest bardzo szeroka. Nie ogranicza się tylko do kontraktów z zakresu energetyki jądrowej. Dzięki temu, że maszyny są uniwersalnymi centrami obróbczymi, można na nich obrabiać także skomplikowane elementy dla elektrowni wiatrowych, wodnych czy gazowych.
Zdjęcie:
Obrabiarka dla koncernu Areva
adik
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany