Czy muszę spłacać dług, który się przedawnił?
W zależności od tego, w której instytucji mamy zaległości i o jakim są one charakterze, różny jest okres, w którym wierzyciele mogą je sądownie egzekwować. Kiedy minie, długi stają się przedawnione, ale aby były faktycznie tak traktowane, dłużnik musi sam starać się o to, by sąd ogłosił przedawnienie długu. W ten sposób zyskuje pewność, że nie odwiedzi go komornik.
Jeżeli dłużnik ma dużo zobowiązań, nie potrafi sobie z nimi poradzić, to zanim zdecyduje się na to, by zgłosić sprawę do sądu, musi sprawdzić, czy któreś z jego zadłużeń faktycznie może zostać uznane za przedawnione. Inaczej traktuje się składki, inaczej podatki, a jeszcze inaczej kredyty i pożyczki. Chociaż długi mogą być przedawniane, rzutują na historii kredytowej dłużnika i jego wewnętrznym spokoju, dlatego jeśli chce on być w zgodzie z sumieniem i postąpić uczciwie, powinien w miarę swoich możliwości spłacić całość zobowiązania.
Przedawnienie = koniec z przymusem spłaty?
Wedle powszechnej opinii, kiedy długi się przedawniają, nie trzeba ich już spłacać. Jest to jedynie połowiczna prawda. Nawet jeśli do przedawnienia dojdzie, dług sam z siebie nie znika. Jak podają specjaliści z serwisu Pozyczkolog.pl, w dalszym ciągu wierzyciel może starać się odzyskać swoje należności. Kiedy mija termin przedawnienia, dług przechodzi w zobowiązanie naturalne. Dla dłużnika istotne jest to, że jeżeli sam nie podniesie zarzutu przedawnienia, sąd nie weźmie tego z urzędu pod uwagę. Jeżeli podczas postępowania dłużnik nie zgłosi swoich zastrzeżeń, całość może zostać skierowana do egzekucji komorniczej. Skoro dług nie znika, to co zyskuje dłużnik, ubiegający się o przedawnienie długu? Podstawową zmianą jaka następuje jest to, wraz z przejściem długu w zobowiązanie naturalne wierzyciel nie ma żadnego wsparcia ze strony instytucji państwowych jak sądy i komornik, aby wyegzekwować pieniądze.
Co po przedawnieniu?
Przedawnienie może dać dłużnikowi nieco spokoju i wytchnienia, ale wcale nie musi się tak stać. To, że wierzyciel nie ma tak szerokiego pola manewru, jak przed przedawnieniem, nie znaczy, że nic nie może zrobić. Wśród działań, które może przedsięwziąć, najczęściej dochodzi do wpisania danej osoby albo firmy do rejestru dłużników BIK lub BIG. Można do nich dodać te zobowiązania, których kwota przekroczyła 500 zł, powstały na skutek stosunku prawnego i są wymagalne od co najmniej 60 dni. Zanim do tego dojdzie, obowiązkiem wierzyciela jest wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty wraz z informacją o tym, że zostanie on wpisany do rejestru.
Drugą czynnością, jaka jest możliwa przy zobowiązaniu naturalnym jest sprzedaż długu. O ile wierzyciel nie może liczyć na pomoc komornika, o tyle na firmę windykacyjną już tak. Jej przedstawiciel może odzyskiwać zgodnie z prawem zarówno długi wymagalne, jak i te, które uległy przedawnieniu. Jednak w przypadku tych drugich, dłużnik nie jest zobowiązany do regulowania. Niestety istnieje coś takiego jak przerwanie przedawnienia, kiedy dłużnik spłaci firmie windykacyjnej nawet symboliczną kwotę, będzie rozmawiał i negocjował spłatę ustnie lub pisemnie. W takiej sytuacji dług musi być już uregulowany w całości.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.