Jej projekty to prawdziwe dzieła sztuki

Ewa Lenard postanowiła spełnić swoje marzenia robiąc to, co kocha. - To część mojej sztuki - połączenie tego co kocham, rzeźbę, z zamiłowaniem do mody z odrobiną teatru i szczyptą muzyki, czyli z tym wszystkim co kocham i co jest moim życiem - wyjaśniła Ewa. Ewa Lenard jest, jak sama mówi, artystką-rzeźbiarką, wiolonczelistką, żoną i matką. Teraz postanowiła udowodnić światu, że kobieta bez względu na wiek, może mieć marzenia i może też pogodzić samorealizację z miłością i wychowaniem dzieci i z pewna dawką optymizmu i radością realizować własne marzenia i pasje.

- Od kilku lat działam artystycznie na terenie Raciborza, Lubomi i Rydułtów. Ciężko mi powiedzieć co tak naprawdę robię. Zaczęło się od tworzenia instalacji rzeźbiarskich, co chyba najbardziej mnie przedstawia. Później pojawiły się warsztaty. Wcześniej pracowałam też z dziećmi i młodzieżą dorywczo, prowadząc warsztaty w Klubie Osiedlowym Itaka w okresie wakacji i ferii - wyjaśniła Ewa.

- Znalazłam ciekawy pomysł na to jak stworzyć pracownię i jak zachęcić dzieci do tego, żeby zainteresowały się sztuka, a tym był to sposób na otwarcie sobie możliwości pracowania w zawodzie. Nie chciałam użalać się nad sobą, że pracy nie ma, więc zaczęłam działać. Swoim pomysłem zaraziłam właścicielkę Galerii Sztuki Złote Grabie w Rydułtowach oraz dyrektor Publicznego Przedszkola im. E.Sojki w Lubomi. Do tworzenia instalacji nadal wracam, ale jest to na tyle czasochłonne, że tworzę je co kilka lat. Jednak wszystko to nie było dla mnie wystarczające. Potrzebowałam tworzyć...i tak zrodziło się tworzenie stylizacji pod sesje zdjęciowe, a z czasem przeobraziło się to w projektowanie - kontynuuje artystka.

Wszystko zaczęło się od sesji zdjęciowej z udziałem Michaliny Manios ze znanego programu Top Model. Żeby wziąć w niej udział Ewa musiała zaprojektować coś nietypowego. Wtedy zrodził się pomysł na połączenie formy rzeźbiarskiej z forma ubioru. Tak powstała sukienko-rzeźba. Dzięki niej oraz dzięki poznanemu na sesji projektantowi-styliście Łukaszowi Waszkiewiczowi Ewa Lenard nawiązała kontakt z Butikiem Pięknografia Fashion. - Moja sukienka wzięła udział w pokazie charytatywnym w Rudzie Śląskiej, a następnie w sesji fotograficznej z topmodelką Anną Nocoń - powiedziała Ewa.

Pięknografia zainteresowała się współpracą. Tak powstał pomysł stworzenia tego fashion art show. Jak będzie przebiegała impreza? - Nie lubię standardowego podejścia do mody, moją inspiracja są pokazy Louis Vuitton, a najbardziej pokaz z karuzelą. Chciałam pokazać swoje wytwory w sposób niestandardowy. nie są to może stroje w tym samym stylu co sukienka z sesji z Anną Nocoń, ale coś pomiędzy. poszukałam kompromisu, żeby można to było nosić nie tylko trzymać jako rzeźbę. Samo show będzie podzielone na 3 części i prezentowane w formie 3 scenek rodzajowych nawiązujących do Angielskiej herbatki o 17.00. 1.scenka picia herbatki – spotkanie - stroje koktajlowe (4-5 modelek) mieszanka lat 1980/1920-1950 – współczesność. 2. piknik - stroje do opalania i letnie (4-5 modelek) 1950 – współczesność. 3.koncert na salonach - stroje bardziej wieczorowe (4-5 modelek) mieszanka 1980/1950/współczesność – wyjaśniła Ewa.

Fashion art show AN(G)IELSKA HERBATKA odbędzie się 12.07.2013 r. Początek o godz 18.00. Butik Pięknografia Fashion, ulica Wolności 291 Zabrze.

Zapraszamy również do polubienia strony: http://www.facebook.com/KamenaArt

SPru