Tajemnice raciborskiego graduału. Powojenne losy bezcennego zabytku z klasztoru dominikanów
Nie tylko Sowieci wywozili z Raciborza bezcenne zabytki. Jak się okazuje, znaczna część zbiorów biblioteki kościoła farnego, dawnej kolegiaty, trafiły do Krakowa. Karty graudału przechowywane są w muzeum w Sieradzu. Dwie próbowano sprzedać na aukcji w Londynie.
- Budynek probostwa spalił się w 1945 roku, ale część biblioteki uratowano. W parafii raciborskiej sporządzono po wojnie „Wykaz książek brakujących w archiwum kościoła NMP w Raciborzu”. Zawiera on 1140 pozycji, a sporządzony został przez Norberta Klichtę. Do sporządzenia wykazu posłużyły dwie zachowane po wojnie księgi inwentarzowe, które zginęły w niewyjaśnionych okolicznościach pod koniec lat 80. Księgi inwentarzowe sporządził ks. Hermann Schaffer, proboszcza parafii w latach 1867-1909, a obejmowały one około dwu tysięcy pozycji. Później pewnie było ich więcej. Kupowano nowowydane książki - pisze Christoph Sottor. Czytaj bogato ilustrowany tekst Karty z raciborskiego graduału w Muzeum w Sieradzu. Zawłaszczenie książek z Raciborza w latach 1946-1947 na portalu historycznym ziemiaraciborska.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany