Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia23 października 201013:47

Odkrycia skarbów w Raciborzu i okolicach

Odkrycia skarbów w Raciborzu i okolicach - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

Czytadło na weekend. W 1961 roku, podczas wyrębu w lesie pomiędzy Jankowicami a Kolonią Renerowską, jedna z pracujących tu kobiet uderzyła motyką w ziemię i usłyszała brzęk metalu. Po chwili okazało się, że natrafiła na dwa garnki wypełnione monetami. Monety odkryto także na Ostrogu. W lesie niedaleko Rud rozbił się ponoć samolot ze złotem dla rosyjskich kontrrewolucjonistów.

Droga z Raciborza do Gliwic prowadziła niegdyś lasami rudzkimi. Król Jan III Sobieski podążał pod Wiedeń przez Rudy, Kolonię Renerowską, Jankowice, okolice Nędzy i las w Łężczoku. Dziś jest to jeden z najbardziej znanych szlaków turystycznych noszący imię Husarii Polskiej. Stare trakty są obecnie schowane w lesie. Korzystają z nich leśniczy, myśliwi, grzybiarze, rzadziej turyści lubiący leśne wędrówki. Tymczasem kryją one wiele tajemnic. Ale po kolei.

Podróż po lasach nie należała dawniej do bezpiecznych. Kupcy byli napadani przez raubrycerzy, czasami biednych chłopów lub też maruderów i dezerterów z armii, nieraz także przez regularne oddziały żądne łupów. W wozach, oprócz towarów wiezionych na targi, mieli także gotówkę. W tej części Europy nie funkcjonowała bowiem sieć domów bankowych, jaką znamy z terenów Włoch i Niemiec doby Medyceuszy czy Fuggerów.

Kupcy, wioząc ze sobą znaczną liczbę monet, liczyli się z możliwością rychłej utraty majątku. Musieli więc przewidywać niebezpieczeństwo. Uprzedzając atak nieraz decydowali się zakopać monety w wiadomym sobie miejscu. Liczyli, że po ustaniu zagrożenia odnajdą majątek. Kiedy ginęli z rąk rabusiów, informacje o miejscu ukrycia zabierali ze sobą do grobu. Musiały minąć wieki, aż komuś udało się przypadkowo natrafić na skarb.

O ryzyku podróżowania po księstwie raciborskim wspomina m.in. przywilej księcia Jana I (1366-1379), który w 1373 r. zezwolił mieszczanom raciborskim na ściganie i karanie we własnym zakresie zbójców. W tym czasie Racibórz był najludniejszym miastem na obszarze dzisiejszej Opolszczyzny i Górnego Śląska. Miał rozliczne kontakty handlowe. Przez miasto przejeżdżali kupcy z Węgier, Czech i Niemiec.

O niebezpieczeństwach czyhających na kupców podróżujących przez lasy wokół opactwa cysterskiego w Rudach wspomina lokalna legenda, spisana w latach 20. XX wieku przez Georga Hyckla. Według niej grupa najgorszych okolicznych rozbójników postanowiła za zrabowane pieniądze wybudować sobie okazały warowny zamek. Rabusie wznieśli budowlę piękną i bogatą. Znosili tu łupy i bogactwa zrabowane kupcom i mieszkańcom udającym się na pobliski targ. Pewnego razu napadli strapionego chłopa, który wracał z targu, gdzie sprzedał konia. Była to ostatnia deska ratunku dla jego rodziny. W domu bieda piszczała w każdym kącie, a dzieci płakały z głodu. Zbójcy z zimną krwią obrabowali chłopinę i powiesili na drzewie. Żona nieszczęśnika przepłakała całą noc czekając na męża. Dopiero o świcie wyruszyła na poszukiwanie. Na drodze niedaleko zamku zobaczyła krew, a po chwili ujrzała wisielca. Usiadła i zaczęła szlochać. Zrozpaczona spojrzała w stronę zamku i rzuciła przekleństwo na tych, którzy uśmiercili jej małżonka. Nagle, jak mówi legenda, ziemia się zatrzęsła i cały zamek się zapadł.

Znaleziska monet na ziemi raciborskiej nie należą do rzadkości. W źródłach poświadczone są odkrycia związane ze starożytnością. Chodzi o znajdywane już w XIX w. rzymskie monety, figurki i biżuterię. Na figurkę wykonaną w Imperium Romanum natrafiono np. w Pawłowie. Przed 1842 r., w miejskim lesie w Raciborzu, znaleziono denar Trajana, który przechowywało w swych zbiorach Królewsko-Ewangelickiego Gimnazjum, obecnie Zespół Szkół Ekonomicznych przy ul. Gimnazjalnej. Szkoła miała również, znalezione w tym samym czasie gdzieś w powiecie, denary Antonina Piusa i Faustyny Młodszej oraz kolejny denar Faustyny odkopany w Miedoni, obecnie dzielnicy Raciborza. Znany jest również solid Konstantyna I wybity w Siscium, a odkryty w 1865 r. w korycie Odry podczas wydobywania piasku. Przed 1927 r. znaleziono w Raciborzu dwa denary: Trajana i Hadriana; przed 1927 r. w pobliżu miasta monetę Faustyny Młodszej, a przed 1929 r. w Studziennej denar Hadriana zdeponowany potem w Muzeum we Wrocławiu, gdzie zaginął w 1945 r. We Wrocławiu do końca II wojny światowej były także: odnaleziony w 1931 r. w Starej Wsi denar rzymski; odkryty w 1914 r. w Mudzorowie przez grabarza Rzepkę denar Hadriana oraz trzy nieznane monety znalezione w 1929 r. w Czerwięcicach. Monety rzymskie odnaleziono ponadto w 1928 r. w Pogrzebieniu, a przed 1822 r. w Sławikowie (odkryto tam denar Hadriana).

W 1961 r. w lesie pomiędzy Jankowicami a Kolonią Renerowską, przy starym trakcie, prowadzono zrąb 120-letniego drzewostanu. Jedna z pracujących tu kobiet uderzyła motyką w ziemię i usłyszała brzęk metalu. Po chwili okazało się, że natrafiła na dwa garnki wypełnione monetami. Muzeum w Raciborzu o znalezisku dowiedziało się dopiero w 1965 r. Po kilku latach trudno było odtworzyć, gdzie dokładnie i ile monet znaleziono. Monety zabrali najprawdopodobniej pracownicy. Znaczna ich część trafiła do miejscowej szkoły. To jej dyrektor pokazał je muzealnikom. Zbiór liczył 255 sztuk. Najprawdopodobniej monet było znacznie więcej.

Stan odzyskanych jest dobry, większość ma czytelny stempel. Najwięcej, bo aż 124, było halerzy miasta Raciborza bitych w XV w. Było też 70 halerzy cieszyńskich, jeden halerz bytomski i 60 masowo bitych groszy praskich Karola I i Wacława IV. Na awersie monet raciborskich znajduje się szyszak z dwoma pióropuszami, zaś w otoku napis Moneta a /rgenta/ Ratibor, na rewersie herb miasta – pół orła i pół koła oraz taki sam napis, jak na awersie. Niestety, nic wiemy o naczyniach i sposobach zabezpieczenia skarbu.

Jak się okazuje, odnaleziony w 1961 r. skarb nie był jedyny w tej okolicy. Niedaleko leśniczówki Wildek, również w latach 60., harcerze natrafili na przewrócony dąb. W dziurze po korzeniach znaleźli jakieś monety. Niestety, znalezisko to nie zostało udokumentowane i niewiele o nim wiadomo.

Miejscowa ludność wierzy, że ogromny skarb nadal ukryty jest niedaleko krzyża przy drodze z Jankowic do Rud. Wspomniana zaś legenda o zapadłym zamku zbójników związana jest prawdopodobnie z Zamkową Górą (Schlossberg), którą znajduje się przy drodze z leśniczówki Wildek w Rudzie Kozielskiej do leśniczówki Krasiejów w Jankowicach. Jest to wzniesienie w lesie – piękne miejsce widokowe, na którym przed wojną była altanka. Podczas wojny w okolicach tych znajdowały się niemieckie składy amunicji. Alianccy lotnicy za wszelką cenę chcieli je zbombardować. Ponoć jednak nigdy nie umieli trafić w Schlossberg. Szukali bowiem jakiejś góry, podczas gdy w rzeczywistości jest to niewielka górka schowana w lesie. W jej pobliżu bardzo często saperzy natrafiają na niewybuchy i niewypały. W lesie widać leje po uderzeniach bomb i resztki poniemieckich okopów. Poszukiwanie pamiątek po II wojnie światowej jest tu bardzo niebezpieczne. Lepiej więc unikać okolic Schlossbergu.

Zapadłe zamczysko znajduje się także ponoć w lesie przysiółkiem Brantolka w Rudach, przy ścieżce rowerowej zaraz po przejechaniu linii kolejowej. Rzeczywiście na skraju drogi wśród drzew widać nieregularne wzniesienia sugerujące, iż znajdują się tu resztki jakiejś budowli. Nikt, niestety, nie prowadził tu profesjonalnych badań.

W lasach można również natrafić na miejsca, gdzie w czasie wojny usytuowane były niemieckie baterie przeciwlotnicze. Jest tu też kilka grobów żołnierzy niemieckich. Na terenie pożarzyska, niedaleko Starego Barachu, znajduje się mały domek myśliwski. Przed wojną była to znacznie okazalsza budowla nosząca nazwę Przimasku, co oznacza „Przy mostku”. Znajdowała się przy nim piękna terasa widokowa na lasy. Książę urządzał tu po polowaniach spotkania myśliwych. Z zachowanych pocztówek wynika, iż gościł tu sam cesarz Fryderyk Wilhelm II. Starsi ludzie wspominają, że podczas wojny na krótko miał tu być Adolf Hitler. Po wojnie domek popadł w ruinę. Obecnie rozciąga się stąd widok na odradzające się pożarzysko.

Niedaleko tego miejsca, przy drodze leśnej do Rudy Kozielskiej, w czasie I wojny światowej rozbił się ponoć samolot, który wiózł złoto dla rosyjskich kontrrewolucjonistów. Skarb rzekomo nadal czeka na odkrywcę.

8 sierpnia 1991 r. raciborskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji prowadziło roboty przy ul. Agnieszki na Ostrogu. Koparka, wygarniając ziemię, rozbiła gliniane naczynie, z którego wysypały się monety. Pierwsze zaczęły je zbierać dzieci. Później pojawili się dorośli. Łopatami dokładnie przeczesali teren.

Muzeum o odkryciu dowiedziało się zbyt późno, by zabezpieczyć cały skarb. Jedną monetę i resztki naczynia przyniósł nauczyciel historii z pobliskiej szkoły. Potem pojawiło się dwóch mężczyzn chcących wycenić trzynaście starych monet. Pracownicy Muzeum od razu powzięli podejrzenie, że pochodzą ze znaleziska. O sprawie powiadomiono policję. Jednego z mężczyzn odnaleziono w barze. Po przewiezieniu na komendę zgodził się oddać dwie otrzymane od kolegi monety. Kolejne dwie wytropiono na targowisku. Handlarz numizmatami bez problemu zgodził się je sprzedać. Niestety, to wszystko, co udało się odzyskać mimo prowadzonego przez policję dochodzenia. Sądząc po wielkości naczynia, mogło ono pomieścić nawet trzysta sztuk.

Pięć odzyskanych, to masowo bite w XIV w. grosze praskie. Na ziemie polskie wprowadził je w 1300 r. król Czech Wacław II (1278-1305). Zamożne wówczas królestwo czeskie zrezygnowało z lichych denarów i brakteatów. Dysponując dużą ilością srebra pochodzącego z kopalń w Kutnej Horze i Ilawie przystąpiono do bicia grubych monet z tego kruszcu. Z jednej grzywny (marki) ważącej 250 gram srebra Wacław II bił 60 swoich groszy. Ich nazwa pochodzi od czeskiego hrosz przyswojonego później przez Niemców na Groschen.  
Grosze praskie bili również kolejni królowie Czech, głównie Jan Luksemburczyk (1310-1346). W latach 1337-1346 z ważącej 200 gram grzywny srebra 48 groszy krakowskich bił król Polski Kazimierz Wielki. Grosze praskie były powszechnym środkiem płatniczym przez cały XV w. Wyparły je dopiero wprowadzone w XVI w. floreny i dukaty. W 1327 r. książę Leszek raciborski złożył w Opawie hołd królowi Janowi Luksemburczykowi. Jest oczywiste, że pod wpływami politycznymi Czech również czeskie grosze praskie stały się powszechnym środkiem płatniczym w księstwie raciborskim.

W archeologii znalezisko, takie jak na Ostrogu nazywane jest skarbem intencjonalnym. Dotychczas największy tego typu na ziemiach polskich odkryto w Środzie Śląskiej (tzw. skarb średzki). W maju 1988 r. na podmiejskim wysypisku odnaleziono złote przedmioty, które trafiły tam wraz z ziemią i gruzem z prac rozbiórkowych na terenie średzkiego Starego Miasta. Służbom archeologicznym udało się odzyskać złote i srebrne przedmioty, które po scaleniu stworzyły niezwykle cenny zespół średniowiecznych klejnotów i monet. Składa się on m.in. z 8 segmentów korony, zapony do spinania szat, pary zawieszek zdobionych obustronnie, pary zawieszek zdobionych jednostronnie, zapinki, trzech złotych pierścieni, złotej taśmy zdobniczej oraz złotych i srebrnych monet w liczbie blisko 4 tysięcy. Częścią skarbu są też złote floreny z Austrii, Wegier, Czech, Śląska, Burgundii, Viennois i Florencji, jeden wenecki dukat oraz znaczna liczba groszy praskich. Naukowcy sądzą, że skarb stanowił bankowy depozyt zastawny pochodzący ze skarbca Luksemburgów, z czasów panowania Karola IV. Władca ten wystawił listy bezpieczeństwa żydowskim bankierom ze Środy w zamian za wpłaty dużych sum, a w 1351 r. gwarantował zwrot zaciągniętych we Wrocławiu i Środzie pożyczek. Środa Śląska była wówczas ważnym ośrodkiem handlu na szlaku zachodnim. Miasto leżało w Księstwie Wrocławskim, należącym od 1335 r. do Luksemburgów i dostarczało skarbcowi królewskiemu znacznych dochodów z pobieranych ceł. Skarb mógł zostać ukryty podczas prześladowań Żydów w okresie czarnej śmierci, czyli wielkiej epidemii dżumy z połowy XIV w.

Monety odnalezione w Raciborzu na Ostrogu prawdopodobnie zakopali bądź utopili w bagnie kupcy podróżujący traktem z Raciborza do Rud i Gliwic.

Grzegorz Wawoczny

Tekst stanowi fragment książki Tajemnice ziemi raciborskiej, dostępnej w raciborskich księgarniach.

 

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport3 listopada 202420:26

Starcie imienniczek w klasie okręgowej. Górą Turza Śląska [FOTO]

Starcie imienniczek w klasie okręgowej. Górą Turza Śląska [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Region:

W niedzielę, 3 listopada, na boisku w Turzy Śląskiej odbył się ekscytujący mecz pomiędzy dwiema drużynami noszącymi tę samą nazwę – Unią Turza Śląska i Unią Racibórz. Spotkanie przyciągnęło uwagę kibiców i sympatyków piłki nożnej, ponieważ obie ekipy były blisko siebie w tabeli rozgrywek III grupy klasy okręgowej, co zapowiadało wyrównaną walkę. Przed meczem Unia z Turzy Śląskiej miała 21 punktów i zajmowała czwarte miejsce, natomiast ich przeciwnicy z Raciborza plasowali się na siódmej pozycji z 18 punktami.

(greh)
Reklama
Aktualności4 listopada 202409:36

Awaria wodociągów w Kornowacu. Woda zalała piwnicę budynku

Awaria wodociągów w Kornowacu. Woda zalała piwnicę budynku - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. red., źródło: KP PSP Racibórz, fot. poglądowe/arch. portalu - Katarzyna Kubik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Sport3 listopada 202422:16

Koszykówka. Cenna wygrana RKK AZS Racibórz [FOTO]

Koszykówka. Cenna wygrana RKK AZS Racibórz [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

W niedzielne popołudnie 3 listopada 2024 roku zawodniczki RKK AZS Racibórz zmierzyły się na parkiecie hali OSiR z zespołem z Jeleniej Góry. Przystępując do spotkania z mocnym postanowieniem odniesienia pierwszego zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach II Ligi, drużyna wykazała się od samego początku dużą determinacją.

opr. red., fot. Jan Ptak
Aktualności4 listopada 202415:06

Miasto Racibórz wspiera jednostki OSP

Miasto Racibórz wspiera jednostki OSP - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
opr. red., źródło: UM Racibórz
Reklama
Reklama
Sport4 listopada 202420:37

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Region:

Weekend, choć chłodny, to pełen był emocji sportowych. Grały zespoły od II ligi do C klasy. Przed kibicami zaprezentowali się także siatkarze amatorzy, koszykarki oraz piłkarki ręczne. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Reklama
Aktualności4 listopada 202419:40

Akcja ODROdzenie

Akcja ODROdzenie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
mat.nadesłany
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Sport4 listopada 202421:22

Halówka ruszy już po raz XXII. Trwają zapisy!

Halówka ruszy już po raz XXII. Trwają zapisy! - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Organizatorzy Halowej Ligi Piłki Nożnej w Raciborzu ogłaszają rozpoczęcie XXII Edycji Halowej Ligi Piłki Nożnej, która ruszy już w listopadzie 2024 roku. To wieloletnie wydarzenie, stanowiące stały punkt sportowego kalendarza Raciborza, gromadzi entuzjastów piłki nożnej, tworząc emocjonującą rywalizację pod dachem hali OSiR.

opr. red.
Sport4 listopada 202416:14

Pięć złotych medali Łamatora na zawodach w Katowicach

Pięć złotych medali Łamatora na zawodach w Katowicach - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
materiał nadesłany/Michał Musioł
Reklama
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 01.11.2024
30 października 202418:13

Nasz Racibórz 01.11.2024

Nasz Racibórz 25.10.2024
24 października 202421:18

Nasz Racibórz 25.10.2024

Nasz Racibórz 19.10.2024
17 października 202422:07

Nasz Racibórz 19.10.2024

Nasz Racibórz 11.10.2024
10 października 202420:34

Nasz Racibórz 11.10.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.