Racibórz 1945-1947
Radosław Niklewicz, wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej na kierunku historia, ma za sobą kolejny sukces. Niedawno uzyskał stopień doktora, natomiast 14 stycznia miała miejsce promocja jego książki, poświęconej historii ziemi raciborskiej i samego Raciborza.
Publikacja, która została zadedykowana 4-letniemu synowi Adamowi, nosi tytuł Społeczeństwo a władza na ziemi raciborskiej w latach 1945 – 1947. – Interesuję się historią naszego miasta, a temat, który poruszyłem w mojej książce nie został po 1989 r. dogłębnie opracowany. Książka powstawała w dwóch etapach. Najpierw pisałem pracę doktorską, gdzie samo zbieranie materiałów zajęło mi 1,5 roku, później przyszedł pomysł, aby wyniki tych badań zaprezentować szerszemu gronu. Nie musiałem długo przekonywać władz uczelni, aby opublikować efekty mojej pracy. Dodatkowo dopingował mnie mój promotor, profesor Michał Lis z Opola. (...) – mówi Radosław Niklewicz.
Podstawę źródłową Społeczeństwa a władzy… stanowią zespoły akt przechowywane w raciborskim archiwum. Po analizie treści tych dokumentów autor skorzystał z zasobów Archiwów Państwowych w Katowicach i Opolu. – Kiedy wydawało się, że baza tekstów źródłowych jest już prawie kompletna, rozpocząłem kwerendę w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. W trakcie badań uzyskałem również zgodę na korzystanie z bogatych zbiorów Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach i Wrocławiu. Cenne archiwalia znalazłem ponadto w opolskim Archiwum Diecezjalnym, dlatego polecam zwłaszcza przyszłym historykom, by nie ograniczać się do akt IPN-u, ale konfrontować je również z archiwaliami pochodzącymi z urzędów państwowych i instytucji kościelnych – stwierdza dr Niklewicz.
Praca została podzielona na cztery rozdziały, które dążą do zachowania układu chronologiczno – problemowego. – W warunkach swobody badań i ogłaszania ich wyników, nie poprzestałem tylko na przedstawieniu decyzji Wielkiej Trójki, czy omówieniu kształtowania się struktur władzy w mieście i powiecie, ale (...) poszedłem o dwa kroki dalej i opisałem społeczeństwo tworzące się po wojnie w Raciborskiem, jak również ukazałem nastawienie ludności do przedstawicieli władzy i sił przymusu – opowiada Radosław Niklewicz.
W książce przytoczono także kilka anegdot opowiadanych w Raciborskiem po II wojnie światowej. Jedną z nich opowiedział pracownik raciborskiego urzędu skarbowego. Napisał on „dużymi literami POLSKA, po czym skreślił najpierw PSL, potem AK i stwierdził, że z Polski po wyborach pozostało zero” - pisze w swej pracy Niklewicz.
Publikacja porusza ponadto problemy związane z weryfikacją narodowościową, wysiedleniami Niemców z powiatu raciborskiego, konfliktami pomiędzy ludnością napływową a tutejszą, a także z nastawieniem przedstawicieli różnych grup społecznych – duchowieństwa, uczniów, nauczycieli do panującej władzy. Przy czym autor zastrzega, że jego książka nie powstała po to, by odgrzebywać stare konflikty, ale żeby „dać mieszkańcom ziemi raciborskiej możliwość odszukania śladu historii swej rodziny i chwilowej refleksji nad pokoleniem, które powoli odchodzi do przeszłości”. (...)
Radosław Niklewicz zdradził nam, że nosi się z zamiarem stworzenia kolejnej publikacji, tym razem znacznie bardziej obszernej, dotyczącej powojennej historii Górnego Śląska lub całej Polski.
Książka Społeczeństwo a władza na ziemi raciborskiej w latach 1945 – 1947 została wydana nakładem ok. 200 egzemplarzy i jest dostępna w księgarniach Sowa, a także w PWSZ.
Iwona Świtała
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany