Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia27 września 201410:16

Pod chórem zamykano drzwi aby kaznodzieje sobie nie przeszkadzali

Pod chórem zamykano drzwi aby kaznodzieje sobie nie przeszkadzali  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Kartka z kalendarza. 28 września 1658 roku nadeszło z Wrocławia rozporządzenie biskupie, przywracające w kościele farnym stary porządek. Od tego czasu kazania miały być znowu wygłaszane w tym samym czasie: w nawie głównej – niemieckie, a w kaplicy polskiej – polskie. Na ten czas zamykano drzwi pod chórem muzycznym, aby kaznodzieje wzajemnie sobie nie przeszkadzali. W podzięce za odniesione zwycięstwo, Niemcy ufundowali wspomnianą barokową ambonę w nawie głównej.

Na pierwszym filarze nawy głównej kościoła farnego przy Rynku w Raciborzu, po stronie ewangelii, mówiący po niemiecku parafianie ufundowali w 1659 roku ambonę w stylu barokowym. Było to wotum wdzięczności za wprowadzenie starej zasady głoszenia kazań. Racibórz był miastem trzech kultur, więc posługiwano się trzema językami, choć przewagę miały polski i niemiecki. W czasach przynależności Raciborza do Korony Czech, a później monarchii austriackiej, językiem urzędowym dokumentów był czeski. Później posługiwano się niemieckim.

Między ludnością dochodziło do sporów językowych, które uwidaczniały się w kościele. W czasie wizytacji z 1653 roku stwierdzono, że liczba Niemców, którzy w nawie głównej słuchali mszy niemieckojęzycznej, była tak mała, że można było ogarnąć ją jednym spojrzeniem. Trzeba przypomnieć, że msze odprawiano po łacinie. Po odczytaniu łacińskiej ewangelii, na ambonie czytano ewangelię w języku narodowym i głoszono kazanie. Msze w owym czasie były wspólne dla Polaków i Niemców. Dopiero odczytanie ewangelii i głoszenie kazania w językach narodowych wymagało pewnej segregacji. Jak wspomniano, niemieccy parafianie słuchali kazań w nawie głównej. Wizytatorzy uznali, że Polacy, słuchający kazań w kaplicy polskiej, nie mają tam wystarczającego miejsca. Ten stan rzeczy wizytator przedstawił biskupowi wrocławskiemu Karolowi Ferdynandowi Wazie, królewiczowi polskiemu, jako naganny (Karol otrzymał sakrę biskupią w wieku 12 lat). Biskup ustalił nową zasadę. Wszystkie kazania miały być głoszone w nawie głównej: o godzinie 7 niemieckie, później (łacińska) msza, a po niej polskie. Ten stan rzeczy nie utrzymał się długo. Raciborskim magistrat, w którym było jedynie dwóch członków posługujących się językiem polskim, domagał się przywrócenia poprzedniego stanu rzeczy, występując ze stosowną petycją do urzędu biskupiego. 28 września 1658 roku nadeszło z Wrocławia rozporządzenie biskupie, przywracające stary porządek. Od tego czasu kazania miały być znowu wygłaszane w tym samym czasie: w nawie głównej – niemieckie, a w kaplicy polskiej – polskie. Na ten czas zamykano drzwi pod chórem muzycznym, aby kaznodzieje wzajemnie sobie nie przeszkadzali. W podzięce za odniesione zwycięstwo, Niemcy ufundowali wspomnianą barokową ambonę w nawie głównej.

Wspomnieniem po tej sytuacji są zdjęcia kaplicy polskiej sprzed 1945 roku. Widać na nich, że na filarze podtrzymującym chór muzyczny znajduje się ambona. To z niej wygłaszano polskie kazania. Taki stan trwał do 1817 roku. Wówczas polskie nabożeństwa przeniesiono do kościoła św. Jakuba. Dzisiaj w miejscu ambony usytuowany jest ołtarz świątobliwej Eufemii. 
W 1653 roku, kiedy w wyniku wizytacji dostrzeżono nieprawidłowości w zajmowaniu poszczególnych części kościoła przez grupy mówiące różnymi językami, miało miejsce inne zdarzenie. Magistrat, zdominowany zapewne przez członków mówiących po niemiecku, zwrócił się do kurii z prośbą o zezwolenie na powołanie przy raciborskiej szkole kolegiackiej kogoś, kto uczyłby języka niemieckiego i rachunków. Wrocławski biskup pomocniczy Jan Neisse, 10 maja 1653 roku w czasie wizytacji generalnej, udzielił magistratowi stosownego pozwolenia. Nauczyciel miał pracować na koszt magistratu, ale podlegać rektorowi szkoły. Nauki języka niemieckiego wprowadzono za wyraźnym przyzwoleniem kurii, ale kapituła raciborska, w 1661 roku, zwróciła się do magistratu z żądaniem zlikwidowania nauczania języka niemieckiego. Kapituła zagroziła nawet, że w przypadku odmowy spełnienia jej żądania rozwiąże senat miasta. 

Autor: Paweł Newerla, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 20.12.2024
20 grudnia 202410:11

Nasz Racibórz 20.12.2024

Nasz Racibórz 13.12.2024
12 grudnia 202421:45

Nasz Racibórz 13.12.2024

Nasz Racibórz 06.12.2024
5 grudnia 202421:06

Nasz Racibórz 06.12.2024

Nasz Racibórz 29.11.2024
28 listopada 202419:21

Nasz Racibórz 29.11.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.