Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia7 marca 201509:09

Stare dzwony z Zawady Książęcej wywiezione do przetopienia. Po ponad 70 latach jeden się odnalazł

Stare dzwony z Zawady Książęcej wywiezione do przetopienia. Po ponad 70 latach jeden się odnalazł - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Nędza:

Historia na weekend. Zachowany dzwon z Zawady Książęcej okazuje się być bardzo stary. To dzwon z XVI wieku o nazwie „Мaria” z inskrypcją ”AVE MARJA – GRACJA PLENA – DOMINUS TECU” (Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą). Dzwon jest wysoki na 72 cm, jego wieszak ma 15 cm wysokości, ściana dzwonu ma grubość 57 mm. Dzwon waży 175 kg. Poza tym nie posiada żadnych znamion pozwalających na jego identyfikację - pisze nasz korespondent z Niemiec, Christoph Sottor.

Glocken luten hell den Sonntag ein
ber Berge mu die Heimat sein
Nach dem Osten wendet sich der Blick
Man lt uns in die Heimat nicht zurck.(z "Schlesisches Heimatlied", autor nieznany)

Szukając czegoś o losie dzwonów kościelnych w czasie I wojny światowej, trafiłem na pewną ciekawostkę z Niemiec, związaną z ziemią raciborską. W czerwcu 2014 napisałem krótką notkę dla pyskowickiego portalu wpyskowicach.pl o pyskowickich dzwonach zdjętych i przetopionych w lipcu 1917 roku, w czasie I wojny światowej. Później zainteresowało mnie, czy podobne informacje znajdę też o raciborskich dzwonach. O tych zdjętych w czasie I wojny światowej nie znalazłem prawie nic, tylko krótkie wzmianki w "Nowinach" o zdjęciu dzwonów w pierwszych tygodniach lipca 1917 roku. Natrafiłem za to na ślad dzwonu zdjętego w czasie II wojny światowej z dzwonnicy drewnianego kościoła pw. św. Jana Nepomucena w Zawadzie Książęcej i wywiezionego do przetopienia.

Kiedy zdjęto dzwony z dzwonnicy kościoła w Zawadzie, tego nie udało mi się ustalić. Musiało to być między początkiem 1941 roku i końcem 1942 roku. Dzwony kościelne z brązu zdejmowano i wysyłano do przetopienia w Huettenwerke Norddeutsche Affinerie w Hamburgu i do Zinnwerke Wilhelmsburg w Hamburgu. 42 583 dzwonów z Niemiec i obszarów II Rzeczpospolitej przyłączonych do III Rzeszy (Wielkopolska, Pomorze Wschodnie, woj. śląskie i Śląsk Cieszyński) przeznaczono do przetopienia. Z tego 18 553 dzwonów pochodziło z kościołów ewangelickich, a 24 030 z kościołów katolickich. Ile wśród nich było dzwonów górnośląskich, do dziś nie wiadomo. Dzwony kościelne zdejmowano też do przetopienia w krajach okupowanych. W czasie wojny zarekwirowano do przetopienia w sumie 90 000 dzwonów. O ile w czasie I wojny światowej oszczędzono dzwony zabytkowe, to w czasie II wojny światowej do przetopienia trafiły też te najstarsze dzwony.

Tak na Glockenfriedhof w porcie Hamburg-Veddel trafiły także dzwony z Górnego Śląska, w tym dzwony z Zawady Książęcej. Na "cmentarzysku dzwonów" w Hamburgu w maju 1945 roku pozostało ok. 10 000 dzwonów, których nie zdołano przetopić. Na innych niemieckich "cmentarzyskach dzwonów" uratowano jeszcze ok. 3500 dzwonów. Po wojnie władze okupacyjne zwracały dzwony zarekwirowane w krajach okupowanych, w tym polskie dzwony z obszaru dawnej II Rzeczypospolitej. Wśród pozostałych niemieckich dzwonów znalazły się dzwony z obszaru państwa niemieckiego, które znalazły się "pod tymczasową polską administracją", tj. ze Śląska, Pomorza Zachodniego (Pommern), Warmii i Mazur (Ostpreussen) oraz z Wolnego Miasta Gdańsk (Danzig-Sopot) i Śląska Cieszyńskiego. Tych dzwonów było w sumie ok. 1300, w tym 600 z kościołów ewangelickich i 700 z kościołów katolickich oraz parę dzwonów "cywilnych" (np. ratuszowe-Głubczyce). Do 1953 roku niemiecki "Ausschuss fuer die Rueckfuehrung der Glocken", żeby nie ponosić kosztów składowania dzwonów, wypożyczył te 1300 dzwonów różnym niemieckim katolickim i ewangelickim parafiom, które straciły dzwony w czasie wojny. Dzwony, które otrzymały parafie, to tzw. Leihglocken albo Patenglocken.

Jeszcze w 1948 roku polskie władze zażądały przekazania dzwonów z obszarów przyłączonych do Polski, ale brytyjskie władze okupacyjne odrzuciły te żądania. Później niemieckie władze kościelne, katolickie i ewangelickie uznały, że dzwony są własnością kościołów niemieckich. Ponadto władze Bundesrepubliki uznały, że dzwony, najczęściej zabytkowe, stanowią niemieckie dobro kulturowe i z tego powodu ich wywóz poza granice BRD nie jest możliwy. Po 1989 roku, w zmienionej sytuacji politycznej, wielu parafiom na Śląsku, Pomorzu i w Prusach Wschodnich, po żmudnych formalnościach prawnych, udało się odzyskać zarekwirowane w czasie wojny dzwony. Wyjątkiem jest Dekanat Racibórz, do kórego nie wrócił po 1989 roku ani jeden dzwon wywieziony w czasie wojny.

Dwa dzwony, które w 1956 roku zwrócono parafii w Brzeziu, nie należały do tej kategorii "dzwony niemieckie z obszarów pozostających pod polską administracją". Początkowo dzwony z Brzezia zaliczono do tej kategorii i wypożczono je ,ale jako że Brzezie przed 1 września 1939 roku należało do Polski, czyli znalazło się na terenach okupowanych, możliwe było ich wydanie stronie polskiej.

W 1944 roku na Glockenfriedhof w Hamburgu sfotografowano najcenniejsze dzwony i założono kartotekę. W Hamburgu  segregowano dzwony - te najstarsze z kategorii C i D, odkładano na bok i nie wysyłano ich do przetopienia. Glockenarchiv zawierająca informacje o 16 300 dzwonach trafiła w 1966 roku do Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze. W kartotece tej znajdują się informacje o dwóch dzwonach wywiezionych z Zawady Książęcej (w latach 1936-1945 Rainfelde, wcześniej Herzogliche Zawada). Jeden z tych dzwonów zachował się i został później przekazany kościołowi St. Michael w miejscowości Ahe należącej do Gemeinde Bergheim (Bergheim-Ahe, NRW; Rhein-Erft-Kreis, na wschód od Frechen koło Koeln, niedaleko od wyrobiska nieczynnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego). Co się stało z drugim dzwonem, tego nie udało mi się ustalić. Jeżeli się zachował, to został przekazany jakiemuś kościołowi. Możliwe też, że został przetopiony albo padł ofiarą grabieży. Po wojnie było duże zapotrzebowanie na metale kolorowe i bandy kradły dzwony z "cmentarzyska" w Hamburgu. Między innymi w 1948 roku polskiej misji przekazano 30 dzwonów z Wielkopolski. Dzwony załadowano na ciężarówki i następnego dnia miały odjechać do Polski. W nocy skradziono ciężarówki wraz z dzwonami.

W Glockenarchiv znajduje się w sumie 30 kart dzwonów z terenu dawnego Kreis Ratibor (to co obecnie plus Hulczyn i okoliczne wsie). Niestety, nie ma tam kart dzwonów z samego Raciborza. Ten zachowany dzwon z Zawady Książęcej okazuje się być bardzo stary. To dzwon z XVI wieku o nazwie "%u041Caria" z inskrypcją "AVE MARJA - GRACJA PLENA - DOMINUS TECU" (Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą). Dzwon jest wysoki na 72 cm, jego wieszak ma 15 cm wysokości, ściana dzwonu ma grubość 57 mm. Dzwon waży 175 kg. Poza tym nie posiada żadnych znamion pozwalających na jego identyfikację.

Drugi dzwon z Zawady, z którym nie wiadomo, co się stało, był większy i też z XVI wieku. Został odlany w 1558 roku. Poświęcony był Jezusowi. Na dzwonie była inskrypcja "WERBUM - DOMINI - MANET - INTERNUM - 1-5-5-8" (Słowa Pana pozostaną w tobie - 1558. Taki tekst znajduje się na karcie z 1944 roku. Właściwie to,napis ten powinien brzmieć Verbum Domini Manet in aeternum - Słowo Boże pozostanie na wieki. Wskazywać to może na protestanckie pochodzenie dzwonu. Taka dewiza była umieszczana w XVI wieku na dzwonach kościołów protestanckich. Poniżej tej inskrypcji były jeszcze litery "INRI", a pod nimi mały krzyż. Dzwon ważył 420 kg, miał średnicę 88 cm. Wysoki był na 78,5 cm, a jego wieszak miał wysokość 28 cm.

Zagadkowe pozostaje, jak tak stare dzwony znalazły się na dzwonnicy kościoła w Zawadzie Książęcej. W latach 1954-56 w Zawadzie Książęcej zbudowano nowy kościół pw. Józefa Robotnika. Stary kościół stał się bezużyteczny. Dotychczasowym kościołem we wsi był drewniany zabytkowy (zbudowano go w 1649 roku) kościółek pw. Jana Nepomucena przeniesiony do Zawady w 1869 roku ze wsi Ostrog koło zamku w Raciborzu, po zbudowaniu tam nowego kościoła. Do Zawady przeniesiono kościół bez dzwonów, które zawieszono na dzwonnicy nowego kościoła w Ostrogu (wieś Ostrog nie należała wtedy do Raciborza; drewniany kościółek był filią kościoła WNMP w Raciborzu, dopiero po wybudowaniu nowego kościoła ustanowiono tam parafię). Wcześniej kościoła w Zawadzie Książęcej nie było, więc tak starych dzwonów  nie mógł tam być. W 1870 roku mieszkańcy wsi Zawada Książęca zakupili dwa dzwony. Jeden mały na sygnaturkę za 55 talarów i drugi większy za 104 talary. Nie wiadomo, czy były to nowo odlane dzwony, czy też odkupiono dzwony z jakiegoś kościoła rozebranego lub spalonego. W późniejszych latach zakupiono jeszcze jeden dzwon. Ten pewnie też odkupiono. Żeby ustalić pochodzenie dzwonu z Zawady w Bergheim-Ahe, trzeba by odszukać akta parafii w Zawadzie Książęcej, które pewnie znajdują się w Archiwum Diecezjalnym w Opolu albo w Archiwum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. Może w tych aktach znajdą się informacje, skąd pochodziły dzwony kościółka w Zawadzie.

Historia kościoła, gdzie były zawieszone te dzwony, z czasów, gdy stał w Ostrogu, jest dobrze opisana. Po niemiecku o parafii Ostróg pisał ks. Augustin Weltzel("Chronik der Parochie Ostrog bei Ratibor",Ratibor 1882). Po polsku jego historia została opisana w publikacji Grzegorza Wawocznego z 2001 roku "Miejsca Święte Ziemi Raciborskiej" oraz w "Dziejach Raciborza i jego dzielnic%u201C Pawła Newerli z 2009 roku. Drewniany kościółek z Ostroga ma ciekawą historię, zwłaszcza dzięki wizerunkowi "Jezusa Cierpiącego" czczonego w tym kościele. Już parę miesięcy po przeniesieniu kościółka do Zawady zaczęły się także tam dziać "cuda", chociaż obrazu już tam nie było. Doszło do tumultu i policja zarządziła zamknięcie kościoła na pewien czas.

Powrót dzwonu do Zawady Książęcej jest raczej nierealny. Kościół, który dzwon opuścił w czasie wojny, już nie istnieje. Spalił się od uderzenia pioruna 19 czerwca 1992 roku. Gdyby podjęto starania o zwrot tego dzwonu i dzwon wróciłby do Zawady, to pewnie poniewierałby się gdzieś przed kościołem w Zawadzie, bo byłby tam niepotrzebny. W kościele St. Michael w Bergheim-Ahe zapewne dobrze sprawuje swoje powinności i powinien tam pozostać, służąc parafianom.
Może jest tam lub będzie jakiś Ślązak i posłucha bicia tego górnośląskiego dzwonu.

MfG,Christoph Sottor

***
Vesper

Die Abendglocken klangen
Schon durch das stille Tal,
Da saen wir zusammen
Da droben wohl hundertmal.

Und unten war's so stille
Im Lande weit und breit,
Nur ber uns die Linde
Rauscht' durch die Einsamkeit.

Was gehn die Glocken heute
Als ob ich weinen mt?
Die Glocken, die bedeuten,
Da meine Lieb gestorben ist!

Ich wollt, ich lg begraben,
Und ber mir rauschte weit
Die Linde jeden Abend
Von der alten, schnen Zeit! 

Joseph Freiherr von Eichendorff 

Autor: Christoph Sottor,

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Tagi:

Komentarze (0)

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności24 grudnia 202414:30

Familiada TVP z udziałem raciborskich mistrzów olimpijskich [WIDEO]

Familiada TVP z udziałem raciborskich mistrzów olimpijskich [WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Odcinek wyemintowany w Wigilię, 24.12., można już obejrzeć na platformie TVP VOD.

red.
Reklama
Aktualności24 grudnia 202412:49

Szarża na Piaskowej zakończona kolizją

Szarża na Piaskowej zakończona kolizją  - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
red., fot. grupa Racibórz 112
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Materiały RTK
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 20.12.2024
20 grudnia 202410:11

Nasz Racibórz 20.12.2024

Nasz Racibórz 13.12.2024
12 grudnia 202421:45

Nasz Racibórz 13.12.2024

Nasz Racibórz 06.12.2024
5 grudnia 202421:06

Nasz Racibórz 06.12.2024

Nasz Racibórz 29.11.2024
28 listopada 202419:21

Nasz Racibórz 29.11.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.