Mija 30 lat od śmierci w Raciborzu twórców Sondy
Dokładnie 30 lat temu, 29 września 1989 r., przy zjeździe z Las Kobyla do Raciborza w tragicznym wypadku zginęli twórcy legendarnej Sondy – redaktorzy Kamiński i Kurek. Jechali realizować kolejny odcinek w Rafako.
Komunikat Prokuratury: Prokurator Rejonowy w Raciborzu, w związku z prowadzonym śledztwem w sprawie śmiertelnego wypadku, jaki miał miejsce w dniu 29 września 1989 roku w Raciborzu-Brzeziu około godziny 10.00, podczas którego doszło do zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym, prosi o zgłoszenie się wszystkich osób lub przedstawicieli zakładów pracy, którzy posiadają informacje na temat przewożenia w tym dniu lub zanieczyszczenia w tym czasie w Raciborzu jezdni przy ul. Rybnickiej cieczą koloru żółto-brunatnego o zapachu ostrym, przypominającym substancję klejową lub oleistą” – czytamy na 1. stronie wydania Elektrody Raciborskiej z 15 października 1989 r.
Poniżej gazeta zamieściła tekst pod nieco nieprzystającym tytułem „Tego programu już nie będzie – tragiczna śmierć autorów telewizyjnej Sondy”. W tekście czytamy: „W Raciborskiej Fabryce Kotłów Rafako czekano na nich z niecierpliwością. Właśnie tego dnia miał powstać kolejny program Sondy – o współczesnej technice masowych wierceń otworów dla potrzeb przemysłu energetycznego i inżynierii chemicznej. Niestety, 29 września br. w godzinach rannych w Raciborzu przy ul. Rybnickiej samochód osobowy marki Peugeot nr WUD 7477 prowadzony przez przedstawiciela francuskiej firmy ELF, znanego znakomitego kierowcę i pilota rajdowego 48-letniego Andrzeja Gieysztora z przyczyn dotychczas nieustalonych na łuku drogi zjechał na lewy pas jezdni i zderzył się czołowo z jadącym w kierunku Rybnika samochodem ciężarowym Star 200, wiozącym części samochodowe z Polmozbytu w Raciborzu”.
W zderzeniu 43-letni wówczas Zdzisław Kamiński, 42-letni Andrzej Kurek oraz kierowca zginęli na miejscu. Gazeta dodała, że kilka minut później na tej samej drodze ciężarowy mercedes, jadąc od Kornowac, zderzył się z jelczem.
Twórców Sondy (pierwszą w 1977 r. poprowadził sam Kurek) pochowano na cmentarzu Pyry w Warszawie. O sprawie plamy oleju na drodze rozpisywały się ówczesne media, ale winnego nie znaleziono i nie ukarano. W miejscu tragedii ustawiono krzyż. Swego czasu myślano nawet o postawieniu w tym miejscu pomnika, ale pomysłu zaniechano.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany