Jak spłonął renomowany raciborski dom handlowy Hugo Markus
Historia na weekend. Wydarzenie miało miejsce w lutym 1928 roku. Należący do żydowskiej rodziny renomowany raciborski dom handlowy stanął nagle w ogniu. Na szczęście nie wszystko padło pastwą płomieni.
- Feralnego 28 lutego 1928 r. w sklepie panował duży ruch. Personel przygotowywał stoiska i wystawy do tradycyjnej zimowej obniżki cen („Weisse Woche”). Po godz. 16.00 przygotowania były prawie zakończone. Dekorator obkładał jeszcze papierowymi serwetkami ostatnie, narożne okno wystawowe. W tym samym czasie jeden ze znajdujących się w sklepie klientów, strażak z miejskiej straży pożarnej, rozmawiał z kierownikiem zmiany o pożarze jaki wybuchł ok. godz. 16.00 w jednym z domów przy ul. Odrzańskiej. Wracał właśnie z akcji gaśniczej, która przebiegła szybko i sprawnie - wspomina tamto wydarzenie dr Piotr Sput.
Całość tekstu, archiwalne zdjęcia ulicy Mickiewicza i Sienkiewicza, pamiątki po domu Hugo Markus znajdziecie [tutaj]
![Nic się nie zmienia na lepsze. Raciborzanka o podróżach do rodzinnego miasta [LIST DO REDAKCJI] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](photos/_thumbs/mini_1736367879p1046652-.jpg "Nic się nie zmienia na lepsze. Raciborzanka o podróżach do rodzinnego miasta [LIST DO REDAKCJI]")
Komentarze (0)
Dodaj komentarz