Sprawa tajemniczego masowego mordu w Raciborzu (1946) zbadana przez IPN
- Przypomnijmy, o sprawie tej dotąd nikt jeszcze nie pisał, nie znali jej również historycy zajmujący się dziejami Raciborza, a do tego nie udało się znaleźć ewentualnych świadków tych wydarzeń ani ich potomków/rodzin - informuje Kamil Kotas, którego kwerenda zapoczątkowała działania Instytutu Pamięci Narodowej.
- Na początku maja 2021 r. portale internetowe naszraciborz.pl i ziemiaraciborska.pl oraz tygodnik "Nasz Racibórz" opublikowały materiał informujący o masowym mordzie na kilkudziesięciu kobietach, do którego miało dojść w lipcu 1946 r. w Raciborzu, podczas wysiedlania ludności niemieckiej i morawskiej. Przypomnijmy, o sprawie tej dotąd nikt jeszcze nie pisał, nie znali jej również historycy zajmujący się dziejami Raciborza, a do tego nie udało się znaleźć ewentualnych świadków tych wydarzeń ani ich potomków/rodzin. Znając sytuację panującą na Śląsku w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej oraz biorąc pod uwagę charakter źródła, z którego pochodzi informacja o mordzie, można było przypuszczać, że miał on rzeczywiście miejsce - jeśli nie w opisywanej skali, to przynajmniej w mniejszej. Wprawdzie dziwnym wydawało się, iż nawet w tradycji mówionej, wśród lokalnej autochtonicznej ludności, nie zachowały się wspomnienia o takim wydarzeniu (podczas gdy znamy relacje z innych miejsc w Europie, gdzie dokonano podobnych mordów wojennych i powojennych), to można było tłumaczyć te braki ewentualnym mniejszym rozmiarem mordu oraz obawami miejscowych przed represjami za ujawnianie i rozpowszechnianie niewygodnych dla władz informacji. Jako, że wyczerpały się możliwości, by samemu dalej weryfikować i rozwiązywać zagadkę tajemniczego mordu, wysłano odpowiednie zapytanie do Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. IPN okazał zainteresowanie zgłoszeniem i szybko otworzył oficjalne śledztwo, przygotowując kwerendę archiwalną. Do poszukiwań włączono archiwa z Republiki Czeskiej, skąd pochodził pierwotny dokument informujący dokonaniu mordu. Przeprowadzone badania nie pozwoliły jednak potwierdzić wiadomości o tym masowym zabójstwie, wskutek czego IPN umorzył śledztwo w tej sprawie. Instytut poniechał też dalszych poszukiwań w archiwach Niemieckich. O szczegółach można przeczytać w załączonym oficjalnym postanowieniu o umorzeniu śledztwa - informuje Kamil Kotas.
Postanowienie z uzasadnieniem wskazującym miejsca, gdzie IPN szukał informacji [TUTAJ]
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany