Ortodonta czy ortopeda szczękowy?
O wadach zgryzu i sposobach leczenia rozmawiamy z raciborskim ortodontą, dr. Zbigniewem Paluchem z przychodni przy Podwalu.
NR: Kiedy należy pójść do ortodonty?
Zbigniew Paluch: Pacjenci zgłaszają się do przychodnii ortodontycznej uprzednio uświadomieni o istniejącym problemie przez lekarza stomatologa rodzinnego albo sami zauważają nieprawidłowości w pozycji zębów. Coraz częściej czynnik estetyczny lub zaburzenia czynności motywują do samodzielnego pojawienia się u specjalisty ortodonty. Wpływa na to brak akceptacji otoczenia, trudności w mowie czy żuciu. Współczesna, nasilająca się tendencja u osób dorosłych do zachowania jak najdłużej pełnego uzębienia, charakteryzującego się ułożeniem zębów w harmonii, przenosi się na coraz młodsze pokolenie dbające o swój uśmiech. Część dziewcząt i chłopców nastoletnich zgłaszają się z nieprawidłową pozycją pojedynczego siekacza np. obrócony (zrotowany) lub nasilonej wady szkieletowej. U dzieci okresu przedszkolnego lekarze stomatolodzy rodzinni często zwracają uwagę na pojawiające się nieprawidłowości np.: położenia bródki – cofnięta, wysunięta, asymetrii twarzy, toru oddychania (przez usta), połykania, nawyki ssania (np. wargi, palca) i kierują swoich podopiecznych do ortodonty. Logopedzi u dzieci z wadami wymowy, którym towarzyszą wady zgryzu, również nawiązują współpracę z ortodontą. Lekarze położnicy, neonatolodzy, pediatrzy kierują do ortodonty dzieci z wadami rozwojowymi np. z rozszczepami podniebienia.
W jakim wieku najlepiej podjąć leczenie ortodontyczne?
Zbigniew Paluch: Niektóre wady zgryzu należy rozpocząć leczyć wcześniej tzn. w okresie uzębienia mlecznego. Większość wad leczy się w okresie rozwojowym dziecka, przed pokwitaniowym skokiem wzrostowym i w czasie jego trwania. Osoby dorosłe zgłaszają się do leczenia w późniejszym czasie, niejednokrotnie z braku możliwości przebycia takiego leczenia w dzieciństwie. Istnieją takie położenia zębów, w które nie wolno interweniować wcześnie. Na przykład diastema, czyli szpara między siekaczami (jedynkami) na początku wymiany uzębienia mlecznego jest stanem fizjologicznym, a zatem prawidłowym.
Co jest przyczyną powstania wad zgryzu?
Zbigniew Paluch: Wady zgryzu zależą od rozwoju. W badaniach wykazano, że np. jedna trzecia populacji ma prawidłowe zwarcie. U dwóch trzecich możemy obserwować różnego stopnia nieprawidłowości. W tej grupie u niewielu osób można definitywnie podać przyczynę wady zgryzu, gdyż u większości powstały jako rezultat złożonych, nie do końca wyjaśnionych czynników będących połączeniem wpływów genetycznych i środowiskowych. Bardzo często wada jest skutkiem wzajemnego oddziaływana wielu czynników wpływających na wzrost i rozwój. Wymieńmy tylko niektóre przyczyny: zaburzenia w rozwoju embrionalnym, wzrostu kostnego, porodowy uraz żuchwy, urazy szczęk w dzieciństwie, zaburzenia czynności mięśni, rozwoju zębów (np. wrodzony brak zębów, zęby nadliczbowe), wyrzynania zębów, wczesna utrata zębów mlecznych (często spotykana z powodu braku leczenia próchnicy zębów mlecznych, nieprawidłowej diety – często spożywane słodycze), zaburzenia czynności, nawyki (np. ssanie palca), sposób oddychania (np. przymusowe oddychanie przez usta u dzieci z przerośniętym migdałkiem gardłowym lub powiększonym migdałkiem podniebiennym).
Jak nieprawidłowo położone zęby, szczęki wpływają na rozwój psychologiczny?
Zbigniew Paluch: Badania naukowe udowodniły, że nasilona wada zgryzu jest upośledzeniem społecznym. Osoby z wychylonymi, krzywymi zębami, dużą dysproporcją położenia podstaw szczękowych są inspiracją do przedstawienia w sposób karykaturalny, o cechach niezbyt bystrego myślenia, wywołują negatywne odczucia. Osoby z ładnym uśmiechem, równo ustawionymi zębami odbiera się pozytywnie, są akceptowane w różnych środowiskach. Wygląd twarzy ma znaczenie w różnych relacjach, zarówno u młodszych np.: relacja uczeń-nauczyciel, student-wykładowca czy później młodzieniec-panna, pracownik-pracodawca. To w jaki sposób zostaniemy przyjęci przez nowe otoczenie ma związek również z wyglądem twarzy i zębów. Znaczenie ma również fakt, jak sami oceniamy swój wygląd, czyli własne samopoczucie. Nie wszystkie jednak osoby z wadą zgryzu, nawet z bardzo nasiloną, chcą się leczyć.
Ortodoncja to dziedzina medycyny-stomatologii obejmująca swoim zasięgiem działanie w obrębie narządu żucia tj. żuchwy, szczęki, stawu skroniowo-żuchwowego oraz mięśni żucia, języka i mimicznych. Upraszczając, jest to specjalność stomatologiczna zajmująca się diagnozowaniem, zapobieganiem, leczeniem: wad położenia zębów, szczęk, tkanek przylegających, czynności. Do zadań lekarza ortodonty należy uzyskanie równowagi pomiędzy zwarciem zębów, estetyką twarzy, trwałością wyników leczenia, a więc zachowaniem optymalnie najdłużej naturalnego pięknego uzębienia służącego nam w funkcjonowaniu i dobrym samopoczuciu. Ortodoncja to pojęcie, które kryje w sobie bogatszą treść, niż tą jaką można byłoby wywnioskować ze znaczenia etymologicznego. Ortopedia szczękowa jest używana nieraz jako alternatywna nazwa ortodoncji. Jednak w stomatologii zalicza się do niej również obok ortodoncji, protetykę i traumatologię. W Polsce, lekarze stomatolodzy po ukończeniu specjalistycznego kształcenia otrzymują i używają tytułu specjalista ortodonta.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany