Za próbówką stoi człowiek
Szpital kojarzy się każdemu z lekarzami i pielęgniarkami. – Ale żaden lekarz nie podejmie się leczenia, dopóki nie dostanie od nas wyników badań – twierdzi stanowczo kierowniczka Laboratorium Analitycznego raciborskiego szpitala, mgr Elżbieta Boruch – Priebe.
Jeżeli szpital porównać do dobrze funkcjonującego organizmu, to laboratorium jest jego systemem nerwowym, przez który przebiegają wszystkie ważne informacje. Rzeczywiście, przeciętny zjadacz chleba nie zawsze ma świadomość, jak ważna jest praca pań w białych fartuchach, kojarzących się zwykle ze strzykawką i bolesnym kłuciem. – Mało kto zdaje sobie sprawę, jaka ważna jest faktycznie nasza rola – tłumaczy szefowa laboratorium analitycznego. – Rocznie przeprowadza się u nas 450 tys. badań. W 80% obsługujemy pacjentów hospitalizowanych w szpitalu, pozostałe 20 % to pacjenci z izby przyjęć, z przyszpitalnych poradni, od zakontraktowanych u nas lekarzy pierwszego kontaktu oraz płatni prywatni pacjenci. Diagnostycy i technicy laboratoryjny pracują 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu – zapewnia Elżbieta Boruch – Priebe.
Każdy z nas pewnie kiedyś miał w ręce skierowanie do laboratorium z adnotacją „cito”. Takie natychmiastowe przypadki w szpitalu zdarzają się często, bo jest krwotok, bo pogorszył się stan pacjenta, bo zapadł w śpiączkę… Wtedy badania robione są natychmiast, bez względu na porę dnia czy nocy.
- To, że badanie ma być przeprowadzone na czczo, to nie jest żaden nasz wymysł czy zła wola – wyjaśnia pani magister. – Po prostu taki jest rytm biologiczny człowieka, że o różnych porach dnia zmienne są parametry, na przykład hormonów. Ponadto aby niektóre badania, te które wymagają powtarzalności, były porównywalne, trzeba je wykonywać najlepiej o tej samej godzinie. Nie można też porównywać ze sobą badań, prowadzonych na innych analizatorach i inną metodą – dodaje pani Boruch – Priebe. Ale nawet jeżeli wyniki morfologii z dwóch laboratoriów są różne, to ważne jest czy odbiegają od normy, która zawsze musi być podana na wypisie.
Warto tu zaznaczyć, że „na czczo” tak naprawdę nie znaczy przed jedzeniem. Ludzki organizm, wedle rytmu biologicznego, na czczo jest pomiędzy godziną 6 a 9 rano.
Nad tym, aby szpitalny organizm funkcjonował sprawnie a lekarze mieli materiał do dobrego rozpoznania choroby i przebiegu leczenia, czuwają diagności i technicy laboratoryjni. – Jako, że pracujemy całodobowo, w systemie zmianowym, na 2 i 3 zmianie zawsze jest jeden diagnosta i technik. – Ten dwuosobowy personel musi obsłużyć cały szpital i inne nagłe przypadki. Proszę się więc nie dziwić, że czasami gdy pacjent naciśnie guzik przy okienku, tam przez jakiś czas nikt się nie pojawia. Laboratorium ma 360 m. kw. i żeby przejść z jednego krańca na drugi, potrzeba trochę czasu. Ponadto od niektórych badań nie można tak sobie odejść. Na przykład badania serologiczne: grupy krwi, krzyżówki serologiczne, do transfuzji czy przetoczeń. Każde inne badanie można powtórzyć, tego nie. A konsekwencje pomyłki laborantów mogą być tragiczne w skutkach dla pacjenta, a niewesołe dla pracownika i tego, kto go nadzorował. Dlatego czasami warto się uzbroić w cierpliwość i trochę poczekać na panią z laboratorium.
Pacjenci oburzają się też czasami, że w laboratorium żąda się od nich numeru PESEL. – To jest konieczność, by do minimum ograniczyć ewentualne pomyłki. Kiedyś, gdy jeszcze nie korzystaliśmy z komputerów, zdarzało się, że wyniki Antoniego Kowalskiego dostał, owszem Antoni Kowalski, ale zupełnie inny Antoni Kowalski. Dzięki komputeryzacji, no i właśnie numerowi PESEL takich błędów można uniknąć.
Laboratorium analityczne raciborskiego szpitala uczestniczy w międzynarodowych kontrolach jakości. Jest to, między innymi system Randox. Są kontrole amerykańskie oraz polski międzylaboratoryjny system, prowadzony przez Centrum Jakości Badań z Łodzi.
W laboratorium diagnostycy i technicy korzystają z dobrego sprzętu. Zresztą trendy w tej dziedzinie medycyny są takie, aby badania jak najbardziej automatyzować. – Ale proszę sobie nie myśleć, że wygląda to tak; z jednej strony wsadzamy próbkę a z drugiej odrywany wydruk z wynikiem. Najlepszy nawet aparat nie zastąpi czynnika ludzkiego a wyniki badań muszą być dokładnie analizowane, bo za każdą taką probówką stoi człowiek – zapewnia Elżbieta Boruch - Priebe.
Jola Reisch
Laboratorium Centralne posiada następujące pracownie:
* hematologii
* serologii transfuzjologicznej z bankiem krwi
* immunochemii
* biochemii
* analityki ogólnej
* pracownia równowagi kwasowo-zasadowej
* pracownia układu krzepnięcia
Rodzaj świadczonych usług
* markery serologiczne zakażenia WZW / HIV
* biochemiczne markery uszkodzenia mięśnia sercowego
* diagnostyka niedokrwistości
* diagnostyka zaburzeń lipidowych
* diagnostyka endokrynologiczna chorób tarczycy
* markery nowotworowe
* diagnostyka laboratoryjna chorób reumatycznych i białka ostrej fazy
* diagnostyka laboratoryjna zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej i RKZ (równowagi kwasowo-zasadowej)
* diagnostyka laboratoryjna płynów przesiękowo-wysiękowych i płynu mózgowo-rdzeniowego
* biochemiczne markery chorób wątroby i trzustki
* diagnostyka zaburzeń gospodarki węglowodanowej i mineralnej
* diagnostyka układu krzepnięcia oraz monitorowanie leczenia przeciwzakrzepowego
* laboratoryjne metody diagnostyki wybranych chorób zakaźnych (toksoplazmoza i cytomegalia)
* diagnostyka ostrej i przewlekłej niewydolności nerek
* serologia grup krwi i serologia kiły
* analityka ogólna (kał na pasożyty, krew utajoną, badanie nasienia, badanie ogólne i biochemiczne moczu).
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany