Tworkowskie kiszenie
We wsi dbają o pielęgnowanie starych tradycji. W tym tygodniu odbyło się tu kiszyni (kiszenie) kapusty.
Imprezę zorganizował, 16 września, miejscowy Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki wespół z kołami gospodyń wiejskich. Odbyła się w ramach cyklu „Ocalić od zapomnienia” z inicjatywy Krystyny Lamczyk, szefowej KGW w Tworkowie. Wzięło w niej udział 28 pań z kół gospodyń gminy Krzyżanowice. Pokrążano ponad 50 kilo kapusty. Zamiast tradycyjnego „deptanio” był duży tłuczek, którym ubijano kapustę do „boncloka”. Oprócz nowoczesnej maszyny do krążania było prezentowane stare, drewniane urządzenie, do dziś sprawne. Pokrążano kapusta w specjalnych słoiczkach będzie sprzedawana na kiermaszu świątecznym w Tworkowie.
Na pokaz zaproszono uczniów II klasy gimnazjum w Tworkowie. Był tradycyjny „owsiski langosz” i dużo regionalnego śpiewu. Na akordeonie przygrywał wójt gminy Leonard Fulneczek. Maria Kostrzewa z Tworkowa czytała przygotowane specjalne teksty o „kiszyniu kapusty” czy o „Urbanku”. Wiele osób wspominało „jak to piyrwyj bywało”. Dr Kornelia Lach z uwagą przyglądała się poczynaniom gospodyń i pomocy. Sprawnym okiem znawcy regionalizmu bardzo dobrze oceniła to niezwykłe wydarzenie kulturalne. Gospodarz spotkania, Grzegorz Utracki, dyrektor GZOKSiT, podziękował wszystkim za przyjęcie zaproszenia i już zaprosił na kolejne spotkanie.
(w)
fotografie Grzegorz Utracki
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany