Joga
Sala kameralna domu kultury to nie tylko miejsce wystaw, koncertów i spotkań autorskich. Wieczorami spotykają się tu na przykład panie ćwiczące jogę. Pod kierunkiem Grażyny Tabor wyginają się, rozciągają, relaksują, po prostu poświęcają chwilę swojemu ciału.
- Siedząc po turecku, unosimy nogę i stopę opieramy w zgięciu łokcia - komenderuje instruktorka - pozycję wykorzystajmy do wygłaskania kolana, nie zapominajmy o refleksoterapii, rozmasujmy punkty na stopach - poleca. Ćwiczą boso na karimatach, w skromnym oświetleniu sprzyjającym technikom relaksacyjnym. Za prowadzącą powtarzają nieruchome pozycje, tzw. asany.
Asany, oprócz tego że czynią ciało gibkim i masują narządy wewnętrzne, są doskonałymi ćwiczeniami fizycznymi, które pobudzają układ limfatyczny do wydalania toksyn i zanieczyszczeń. Wzmacniają mięśnie i usprawniają ciało, dlatego polecane są ludziom, którzy prowadzą aktywne życie zawodowe, wymagające ciągłej kondycji fizycznej. Ćwiczenia wpływają na elastyczność kręgosłupa oraz stawów, stąd przeznaczone są dla wszystkich pracowników biurowych. Nie powinny od nich stronić osoby z wadami postawy, schorzeniami stawów i kręgosłupa, bo jogę może praktykować każdy, niezależnie od wieku i kondycji fizycznej, osoby szczupłe i z nadwagą, nawet kobiety w ciąży. Niepotrzebne są jakiekolwiek umiejętności czy zdolności.
Trudno tu się spocić, ale odczuwa się przyjemne napięcie mięśni. Na następny dzień delikatne zakwasy dają znać, że mięśnie potrzebują pracy. Za tydzień kolejna porcja ćwiczeń na samodoskonalenie ciała i ducha. Brakuje mi tu tyko strawy dla ucha. Może tak terapia w dźwiękach tybetańskich mis i dzwonków?
/BaS/
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany