Wiatraki 2008: Niepokojący głos Rasm Al Mashan
Pochodząca z Jemenu wokalistka i poetka Rasm Al-Mashan, swym ciemnym, intrygującym i momentami niepokojącym głosem, zahipnotyzowała wszystkich słuchaczy. Sala Strzechy zapadła w trans, unosząc się gdzieś ponad powierzchnią.
Z języka arabskiego słowo soomood oznacza opór, przeciwstawienie się wszelkiemu złu. Inicjatorami założenia grupy byli Małgorzata Tekiel oraz Piotr Lewicki. Grupa narodziła się w Krakowie w 2004 roku. Na początku był to jedynie projekt studyjny, jednak po czasie, gdy dołączyła Rasm Al Mashan, zespół nabrał kształtu, smaku, zapachu i koloru. W raz ze swą nietuzinkową barwą głosu Rasm wniosła ze sobą powiew nowatorskiego klimatu, brzmienia. Jak twierdzą znawcy muzyki, to przełomowa pozycja na polskim rynku muzycznym. Zainteresowanie grupą Soomood jest ogromne. Koncertują w kraju i za granicą. Concrete Minds, Let's not die i Soomood to utwory, które przez długi czas zajmowały wysokie noty w 3 Programie Polskiego Radia i nie tylko.
Ogromne doświadczenie muzyków tworzących zespół (Rasm Al-Mashan - vocal ethno lyrical Piotr Lewicki – instrumenty elektronowe & gitarra, Małgorzata Tekiel- bass & infrasound, Piotr Kubański Perkusja & headmetronom i Paweł Wróblewski – gitarra, electrobuzzuki & customtubfon), przekłada się na brzmienia. Połączenie orientalnego, arabskiego folku, elementy etniczne, europejski rok, odrobina transu i szczypta elektroniki, a na sam koniec tajemnicze arabskie słowa wypływające z głębi Rasm, to wszystko tworzy, niecodzienny, specyficzny, orientalny klimat.
Dla publiczności raciborskiej to zupełne nowatorstwo. Jednak z ogromnym zainteresowaniem słuchacze przyjęli tę nowość. Koncert płynął w ciepłej przyjaznej atmosferze, a zespół Soomood został obdarowany gromkimi brawami. Co znaczy, że naprawdę się podobało.
MK
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany