Wielkie łaski wymagają wielkiej ofiary

Tu, w Rudach u ojców cystersów, tradycja procesji Bożego Ciała sięga XIV wieku. Kiedy w wielu miejscach nie było jeszcze tego zwyczaju, cystersi już go kultywowali. Procesji w Rudach przewodniczył dziś biskup senior, ks. Jan Wieczorek.
Świadczy o tym najstarszy zachowany dokument w dotyczący obchodów Bożego Ciała, w którym mowa o tym, przy której stacji, jakie mają zostać odśpiewane ówczesne pieśni, jakie modlitwy mają zostać odmówione – mówił w homilii podczas mszy Bożego Ciała biskup gliwicki senior, Jan Wieczorek, który przewodniczył uroczystościom Ciała i Krwi Pańskiej w sanktuarium Matki Boskiej Pokornej w Rudach. Po uroczystym nabożeństwie, w którym uczestniczyły tłumy wiernych rozpoczęła się tradycyjna procesja. Niestety aura nie rozpieszczała jej uczestników.
W strugach ulewnego momentami deszczu wierni przeszli wszystkie cztery stacje Bożego Ciała ustawione wokół bazyliki mniejszej i starego opactwa na terenie dawnego klasztornego parku w Rudach. I choć deszcz mocno dawał się we znaki, zakłócał pracę urządzeń, zalewał nuty i instrumenty orkiestrze taryfy ulgowej nie było. Biskup Jan Wieczorek nie zastosował jej nawet wobec siebie. Dziękując wiernym za udział w uroczystościach i nawiązując do panujących warunków, były biskup gliwicki a obecnie biskup senior mówił, że tylko z prawdziwej i wielkiej ofiary mogą powstać prawdziwe i wielkie łaski. Wiernym, orkiestrze, chórowi i służbie liturgicznej podziękował również proboszcz i zarazem kustosz rudzkiego sanktuarium ksiądz Rafał Wyleżoł. Na koniec dziękując Bogu za wszystko, co od Niego otrzymujemy, nawet ten majowy deszcz, wierni odśpiewali tradycyjne Te Deum Laudamus. W uroczystościach wzięli również udział pozostali kapłani rezydujący w Rudach: ksiądz dziekan Gotfryd Fesser, ksiądz dyrektor Jan Rosiek i wikary, ksiądz Marcin Kutek, cała służba liturgiczna i poczty sztandarowe z terenu parafii.
h.mac
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany