Eufemia znaczy dobrze wróżąca. Racibórz wspomniał dziś słynną dominikankę Piastównę FOTO i WIDEO
17 stycznia minęło 660 lat od śmierci świątobliwej księżniczki raciborskiej Eufemii (Ofki) Piastówny, dominikanki i przeoryszy miejscowego konwentu św. Ducha, kandydatki na ołtarze. W kościele farnym odprawiono Mszę św. w intencji jej rychłej beatyfikacji, a w Muzeum odbyła się sesja popularno-naukowa.
Mszę św. w kościele WNMP, gdzie do dziś znajduje się ołtarz z obrazem świątobliwej Eufemii i poświęcone jej wota dziękczynne, odprawił ks. bp Jan Kopiec, ordynariusz gliwicki, stojący na czele komisji historycznej ustalającej fakty związane z życiem i wielowiekowym kultem, jakim w całej Europie, aż po Hiszpanię, otaczano raciborską dominikankę (przed 1299-1359). Diecezja opolska stara się o jej beatyfikację, czyli wyniesienie na ołtarze i otoczenie czcią w lokalnym Kościele. Była przeorysza raciborskich dominikanek czeka na wszczęcie procesu na szczeblu diecezjalnym.
Po Mszy św., w Muzeum w Raciborzu, mieszczącym się w dawnym kościele dominikanek, gdzie w liturgii brała udział świątobliwa Eufemia (Ekonomik zajmuje dawny klasztor sióstr), odbyła się sesja popularno-naukowa. Podczas otwarcia prezydent Dariusz Polowy wspomniał o tym, że współcześni mieszkańcy miasta uznali Ofkę za raciborzankę tysiąclecia, co oznacza, że pamięć o niej jest wciąż żywa i trwała. Od chwili jej śmierci do historii przeszło 26 pokoleń raciborzan. Postać zakonnicy i idący za nią wzór cnót, to dar i wyzwanie, wspólnotowe i religijne.
Biskup gliwicki, zarówno podczas kazania jak i krótkiego przemówienia w Muzeum, wskazywał na wyjątkowo silny charyzmat dominikanki, przekonując, że jesteśmy świadkami czegoś niezwykłego, a jednocześnie trudnego przez nas do pojęcia. Mówił, że to solidny fundament pamięci dla miasta. Podczas kazania wspomniał o doczesnych szczątkach świątobliwej, niegdyś złożonych w kaplicy św. Dominika (dawna nekropolia Piastów i Przemyślidów raciborskich przylegająca od północy do kościoła św. Ducha, zburzona przez władze pruskie w I poł. XIX wieku), a na początku XIX w. przeniesionych do kościoła farnego. Tu były otaczane czcią, tu za sprawą wstawiennictwa Ofki miały się do dokonywać cuda, tu, być może, istnieją do dziś, choć sarkofag Ofki w 1945 r. zniszczyli Rosjanie, podpalając świątynię farną.
Na znaczenie postaci Ofki od lat wskazuje Michał Woś, raciborzanin, jeden z założycieli Fundacji im. Ofki Piastówny, dziś członek zarządu województwa śląskiego. Dziś zapewniał, że Śląsk chce pamiętać o świątobliwej z Raciborza. Wskazał, że jej świętość, doskonałość życia wewnętrznego i wiary, przejawiała się m.in. właściwym wykonywaniem codziennych obowiązków z troską o dobre wspólne, publiczne. To, jego zdaniem, winno inspirować kolejne pokolenia.
Wiceprezydent Michał Fita odczytał list, jaki wicepremier i minister kultury Piotr Gliński skierował do prezydenta Dariusza Polowego w odpowiedzi na zaproszenie do wzięcia udziału w uroczystościach. - O felix Ratiboria! Szczęśliwy Raciborzu! Miałeś taką wspaniałą osobę - napisał wicepremier.
Życiorys Eufemii przedstawił raciborski historyk Paweł Newerla, antropologiczne spojrzenie na kult świątobliwej Ofki, czyli miejsce, jakie zajmuje w społecznej świadomości raciborzan omówił dr Janusz Nowak, a szczegóły dotyczące starań o beatyfikację zreferował postulator procesu, ks. dr hab. Grzegorz Kublin.
Na koniec Schola Cantorum Minorum Chosoviensis odśpiewała zachowany fragment średniowiecznego graduału raciborskiego.
W uroczystości wzięli udział m.in. posłanka Gabriela Lenartowicz, przewodniczący Rady Miasta Leon Fiołka, wiceprezydenci Michał Fita i Dominik Konieczny, proboszcz kościoła farnego ks. Marian Obruśnik, radny Zygmunt Kobylak oraz dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych Paweł Ptak (Technikum w ZSE ma za patronkę Eufemię Piastównę). Wśród gości specjalnych znalazł się też Piotr Stefaniak, autor licznych opracowań i szkiców poświęconych Ofce.
(waw)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.