Samochód używany – na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Używany samochód jest zawsze dużą zagadką dla kolejnego właściciela. Ilość jego niedociągnięć może być tak duża, jak spis wszystkich samochodowych części. Niemniej jednak i w tym wypadku wzrok osoby kupującej ma nieocenione znaczenie. Kupno samochodu prosto z salonu to najlepszy sposób, aby był czyściutki i lśniący i służył nam co najmniej kilka lat bez żadnych awarii. Wystarczy zatem wybór odpowiedniego modelu dodatkowego wyposażenia, słona zapłata i można cieszyć się z jazdy. Tak jak w przypadku człowieka, kupując auto sugerujemy się pierwszym wrażeniem. Diabeł jednak ukryty jest w szczegółach. Dlatego należy koniecznie zapoznać się dokładnie z ogłoszeniem na temat samochodu, który może być zbytnio zachwalany.
Serwis Autodoc.pl przygotował dla was praktyczny poradnik na co zwrócić szczególną uwagę kupując używany samochód.
Polowanie na super-samochód
Chyba każdy to zna. Raczej rzadko się zdarza w pełni spontaniczny zakup auta, na który natknęliśmy się na ulicy. Jak we wszystkim w dzisiejszych czasach, również i w tym przypadku pomóc nam może Internet. Podczas poszukiwania swojego przyszłego samochodu, pragniemy aby był on tani, sprawny i oczywiście ładny.
Większość rodaków wybierając samochód w Internecie, swoją decyzję opiera głównie na jego cenie. Czasami warto jednak się zastanowić, dlaczego cena konkretnego auta jest aż tak niska. Zwykle chodzi o podkręcanie licznika, albo jakieś ukryte wady.
Podczas ustalania wieku auta niezwykle pomocne mogą być szyby. Wystarczy sprawdzić ich rok produkcji i porównać z rokiem produkcji całego auta. Miej jednak na uwadze, że daty te mogą się różnić, jednakże szyba nie powinna być młodsza od auta !
Jak sprawdzić historię samochodu?
Im więcej szczegółów weźmie się pod uwagę podczas zakupu auta, tym większe szanse, że ostatecznie dokonamy dobrego wyboru. Takie oględziny można oczywiście zlecić mechanikowi. Jeżeli jednak uważasz, że poradzisz sobie sam ( Warsztat online Autodoc – naprawa na własną rękę),, weź pod uwagę kilka rad :
- bezwypadkowość pojazdu - znacznie gorsze od śladów rdzy mogą być tylko ślady nałożonej szpachli ( wybrzuszenia, przebarwienia, czy pęknięcia świadczyć mogą o jej nałożeniu ). Warto też przed zakupem auta użyć miernika lakieru. Standardowo powłoka ma grubość około 80 do 160 mikrometrów. Śladów napraw blacharskich i szpachli można szukać również na połączeniach nadwozia i na elementach nośnych pojazdu,
- stan licznika - dane, które zawarte są w książce serwisowej nie będą wystarczające podczas kupowania samochodu. Jedynym rozwiązaniem jest wizyta u autoryzowanego dealera samochodu. Niestety w naszym kraju kręcenie liczników to norma. Niemniej jednak zawsze można skorzystać ze specjalnych stron, gdzie wystarczy wpisać numer VIN i poznamy wtedy historię pojazdu,
- numer VIN - można go porównać do naszego numeru PESEL. Nadaje go producent, dlatego też kupno samochodu powinno być poprzedzone sprawdzeniem, czy w książęce wpisano właściwy numer. Gdzie można go znaleźć ? Jest on wybijany głównie na karoserii. Zwykle w bagażniku, w kabinie na podłodze, w środku komory silnika, na zatrzasku od drzwi, czy też pod przednią szybą od miejsca kierowcy.
Korozja na samochodzie
Nawet największy amator doskonale wie, że kupowanie używanego auta trzeba zacząć od skrupulatnego sprawdzenia, czy nie ma gdziekolwiek na nim korozji. Dużo do myślenia mogą dawać plamy rdzy, w miejscach, gdzie tak naprawdę nie powinno ich być. Wymienić tu można podłogę, progi, powierzchnię blachy, czy pod wykładziną w bagażniku.
Sprawdźmy także bardzo dokładnie miejsca, gdzie rdza potrafi ,, przyczepić " się praktycznie do każdego auta. Najważniejsze są nadkola, miejsca pod uszczelkami, oraz krawędzie maski i drzwi.
Sprawdź stan płynów w samochodzie
Nasze obawy powinny budzić wycieki ze skrzyni biegów, czy silnika. Warto zatem pojechać samochodem na kanał i sprawdzić w jakim stanie są uszczelki, jak również osłony pod silnikiem. Podobnie wygląda sprawa z dymieniem poprzez otwór bagnetu oleju przy odpalonym silniku. Warto pamiętać, że poziom oleju należy sprawdzać, gdy silnik jest całkowicie zimny ( minimum 10 minut po wyjęciu kluczyka ze stacyjki ). Miejmy także na uwadze, że pojazd powinien się wtedy znajdować na w miarę równym podłożu. Odkręćmy także korek od wlewu oleju. Obecny na nim biały osad może oznaczać wypaloną uszczelkę pod głowicą, albo używanie samochodu tylko na krótkich dystansach, a czarny i lepki - bardzo rzadkie wymiany oleju.
Spaliny
Gdy odpalimy silnik i dodamy gazu, powinniśmy przyjrzeć się dymowi z rury wydechowej. Szary dym w samochodzie z silnikiem benzynowym zwykle oznacza nieprawidłowy skład mieszanki, niebieski zaś to nadmierne zużycie oleju i konieczność wymiany uszczelniaczy, albo pierścieni. W autach, gdzie zamontowano silnik diesla czarny dym jest sygnałem zużytych wtryskiwaczy, zanieczyszczonego układu wtryskowego, albo niesprawnej pompy. W całkowicie sprawnym aucie spalimy powinny być praktycznie niezauważalne, pomijając oczywiście parę wodną podczas niskich temperatur.
Sprawny układ elektryczny
Osobnym zagadnieniem jest układ elektryczny. Przed kupieniem auta warto jest dokładnie sprawdzić działanie spryskiwaczy, ogrzewania tylnej szyby, szyberdachu, lusterek, czy elektryczne sterowanie szyb. Niemiłym zaskoczeniem może być niedziałająca klimatyzacja, albo ogrzewanie. Dobrze jest też przyjrzeć się poziomowi płynu chłodniczego, a przy tym sprawdzić prędkość z jaką osiąga on temperaturę eksploatacyjną.
Wnętrze jest także bardzo istotne
Oprócz wzroku warto jest także użyć zmysłu dotyku. Zużyte prowadnice, poluzowane oparcie, zniszczony fotel kierowcy, czy podarty bok siedzenia od nierzadkiego wsiadania i wysiadania to oznaki nadmiernego zużycia auta.
Mocno wytarta kierownica, ale również wyślizgana gałka zmiany biegów, przetarta tapicerka, nakładki na pedałach, czy rysy dookoła stacyjki to cechy mocno wyeksploatowanego samochodu. Zmienianie biegów dostarczy nam także wielu informacji na temat auta. Ich wyskakiwanie, czy też ciężka praca dźwigni świadczą o dużym zużyciu. Drgania w obrębie kierownicy mogą stanowić efekt niewłaściwego wyważenia kół. Nie powinniśmy także słyszeć żadnych pisków podczas pracy układu wspomagania kierownicy.
Trzymaj rękę na pulsie
Spójrzmy jeszcze do zbiornika płynu wspomagania kierownicy. Jeżeli ciecz jest mocno spieniona, może to oznaczać niesprawną pompę, albo zanieczyszczenia w układzie, czy nieszczelności. Należy także sprawdzić stopą ślizganie się sprzęgła, problemy z ruszaniem z miejsca, czy też straty dynamiki. Nietrudno jest zauważyć także szarpanie podczas ruszania i stukanie w układzie napędowym przy zmienianiu biegów. Drżenie silnika, albo dźwigni biegów podczas postoju może oznaczać duże zużycie poduszek układu napędowego.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.