Specjalnie dla raciborzanek wywiad z Bożeną Społowicz – pierwszą skin coach w Polsce
W dzisiejszym numerze tygodnika Nasz Racibórz znajdziecie specjalny dodatek z inspiracjami dla kobiet a także unikatowy wywiad z pierwszą skin coach w Polsce – Bożeną Społowicz.
Twoja droga do pięknej i zdrowej skóry - wywiad z autorką książki: „Skin coach. Twoja droga do pięknej i zdrowej skóry”
Anna Obuchowska: Co kryje się pod nazwą skin coach?
Bożena Społowicz: Skin Coach w pracy z klientem wykorzystuje narzędzia coachingowe, zadaje pytania, prowokuje do myślenia, pobudza świadomość, towarzyszy w procesie zmiany, wspiera i motywuje swojego klienta. Wykorzystując wiedzę i doświadczenie z zakresu nauk kosmetologicznych, chemicznych, pokazuje co jest dobre dla skóry, uczy czytania składów kosmetyków, pełnowartościowego odżywiania, stylu życia i profilaktyki zdrowotnej. Skin Coach zmienia świadomość – uczy klientki nie tylko pielęgnować, ale też rozumieć swoją skórę. Skin Coach dba o klienta holistycznie, otacza go opieką na poziomie ciała i rozwoju osobistego (umysłu).
To, że jestem coachem skóry pozwala mi odejść od klasycznego podejścia do skóry i klienta i zająć się nim kompleksowo. W swojej codziennej pracy wykorzystuję narzędzia coachingowe, takie jak określenie celu, prowokowanie do świadomego myślenia, motywowanie do zmiany nawyków, ale też bycie i wspieranie w osiąganiu jak najlepszych efektów dla klienta.
Skin coaching powstał w wyniku moich wieloletnich obserwacji zawodowych i jest odpowiedzią na ogromną potrzebę wiedzy nt pielęgnacji, której kobiety nie znają. Bez tej wiedzy nie jesteśmy w stanie w pełni zadbać o poprawną i skuteczną pielęgnację skóry.
A.O.: Od kiedy jest Pani skin coachem?
B.S.: Zaczęło się od fascynacji pięknem. Tak naprawdę piękno zawsze mnie intrygowało, dodawało odwagi, czułam, że branża beauty może być bardzo inspirującą a jednocześnie rozwijającą przygodą. Tak też się stało. Kosmetologia okazała się nauką interdyscyplinarną o olbrzymim horyzoncie i nie kończących się możliwościach kształcenia.. Studiując najpierw kosmetykę pielęgnacyjną w dwuletnim studium wiedziałam, że w tej dziedzinie dbałości o człowieka można robić wszystko, że kosmetyka to początek. Kolejne studia wyższe i tytuł kosmetologa pokazały mi, że moja droga zmierza w stronę naturalnej, bezpiecznej profilaktyki przeciwstarzeniowej i że chcę poznać zależności „dieta a skóra” i „chemia a skóra”. Poszerzyłam swoją wiedzę o studia podyplomowe z chemii i technologii kosmetyków oraz z dietetyki i diety w kosmetologii. Tak się układało w moim życiu zawodowym, że jednocześnie uczyłam się i pracowałam, dawało mi to możliwość doświadczenia od razu, czyli to czego się uczyłam wprowadzałam w życie.
W 2011 wpadłam na pomysł, żeby moją pracę jako kosmetologa połączyć z innymi specjalizacjami. Zaprosiłam do współpracy najpierw dietetyka, potem coacha – life coacha, osobę która była nam bardzo pomocna w motywowaniu i otwieraniu klientów na zmiany, na utrwalanie wypracowanych nawyków. Wtedy tez profil mojego klienta a w zasadzie moje otwarcie na jego potrzeby zaczęło się bardzo zmieniać. Dotarło do mnie, że połączenie holistycznej wiedzy z zakresu dietetyki, chemii kosmetycznej, kosmetologii i coachingu daje faktycznie trwały efekt każdej urodowej kuracji.
Napisałam o tej drodze do zdrowej i pięknej skóry książkę „Skin Coach”, zostałam też certyfikowanym coachem!
Tak w dużym skrócie wyglądała do tej pory moja droga zawodowa ☺
A.O.: Na czym polega Pani praca?
B.S.: Zaczynam od analizy potrzeb skóry i jej dotychczasowej pielęgnacji.
Następnie określam cele i wybieramy drogę, którą klient będzie podążał. To zależy od indywidualnych potrzeb.
Zadając pytania, drążymy po co klientka do mnie przyszła. Czasem jest to tylko konsultacja i dobór odpowiedniej spersonalizowanej pielęgnacji. Ale częściej moja praca to coaching na temat przekonań, akceptacji, możliwości wprowadzania zmian.
A.O.: Jakie według Pani błędy popełniają Polski?
B.S.: Największym błędem jest brak wiedzy i ignorancja. To chyba najbardziej mnie zaskakuje. W pewnym sensie nie dziwię się, że kobiety zmęczone są zalewającymi je informacjami z mediów co działa a co nie, jednak namawiam do wsłuchania się w siebie i potrzeby skóry, a także więcej umiaru i rozsądku. Zwracam też uwagę, aby nie ulegać modom i opiniom osób, które piszą lifestylowe blogi, nie mając wcale doświadczenia w pracy z czyjąś skórą. A błędów jest wiele, piszę o nich na moim blogu, jak chociażby kilkuetapowe mycie skóry, albo używanie chusteczek nawilżających do higieny zamiast wody i mydła, albo stosowanie pseudo-odżywek do rzęs mających cudowne właściwości wzrostowe włosa czy smarowanie skóry olejami bez znajomości ich budowy i działania- tych błędów jest wiele.
A.O.: Jak rozpoznać typ swojej skóry, żeby wiedzieć jak ją pielęgnować?
B.S.: W ujęciu poprawnej pielęgnacji rozpoznanie potrzeb skóry jest kluczowe w dalszym postępowaniu. Ale samo spojrzenie w lustro nie wystarczy by rozpoznać rodzaj skóry. Często dolegliwości (objawy), które widzimy na skórze związane są ze stylem życia a niekoniecznie z tym co nakładamy na skórę. Dlatego ja diagnozuję skórę najpierw od wewnątrz poprzez pogłębiony wywiad na temat odżywiania, stylu życia, przebytych chorób itd…a następnie bardzo dokładnie oglądam skórę doszukując się „korzenia” przyczyny danej dolegliwości.
Tak przeprowadzone rozpoznanie zwykle kończy się dużym sukcesem dla klienta i Skin Coacha ☺
W książce Skin Coach dokładnie opisałam jak daną skórę sklasyfikować. Zapraszam do lektury.
A.O.: Czy to prawda, że każda kobieta może być piękna bez makijażu?
B.S.: Oczywiście, że może. Nie chodzi o to, żeby porzucić makijaż na zawsze. Celem mojej pracy jest doprowadzenie skóry klientki i jej postrzegania siebie do takiego stanu, w którym bez makijażu również poczuje się komfortowo i nie musi się wstydzić własnej skóry. Makijaż jest opcjonalny, ale nie jest konieczny, ma być przyjemnością, a nie smutnym obowiązkiem. Zdrowa, piękna skóra jest bazą, a makijaż może jedynie podkreślać nasze atuty. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że klientki po coachingu nie czują potrzeby powrotu do mocnego malowania się. Wiele zmienia się nie tylko w jakości skóry, ale też we własnej głowie.
A.O.: Jakie najważniejsze produkty powinny się znaleźć w kobiecej kosmetyczce?
B.S.: Jeśli chodzi o moje osobiste preferencje, nie mogę obyć się bez mleczka do demakijażu i czerwonej szminki. Jako skin coach wymienię ważniejsze dla skóry obszary niż wyposażenie kosmetyczki: odpowiednie nawodnienie, sen i pełnowartościowe odżywianie.
A.O.: Co chciałaby Pani przekazać naszym czytelniczkom?
B.S: Pamiętaj, aby podążać we własnym tempie. Nie ulegaj przekazowi z mediów, zrezygnuj z szybkich rozwiązań, reklamowanych super zabiegów czy modnym dietom. Nie zapominaj, że skóra lubi minimalizm, szczególnie ta problematyczna. Doceniaj naturę, czytaj składy kosmetyków, żeby mieć pewność, że to, co nakładasz na skórę jest dla niej dobre. Doceniaj to co masz, bądź wdzięczna, akceptuj, bądź tu i teraz, zrób to dla siebie!
Dbałość o jakość, lokalność, sezonowość, czas, wieloskładnikowość i wielowymiarowość jest gwarantem pięknej skóry. Dzięki minimalizmowi kosmetycznemu, naturalnej pielęgnacji, pełnowartościowej diecie i skupieniu się na sobie i otaczającym Cię świecie, Twoje ciało i umysł będą zdrowe, zadbane, a co najważniejsze zapewnią Ci szczęście i życie w harmonii.
A.O.: Jakie jest Pani motto?
B.S.: Piękno bierze się z wnętrza, ale przy odrobinie uważności i odpowiedniej pielęgnacji staje się widoczne na skórze.
A.O.: Dziękuję za rozmowę.
Zainspiruj się w Raciborzu:
StylMen - moda damska
Okinawa - sushi & grill
Auto części DARO
Tania odzież na Bosackiej
Medycyna estetyczna Wierczek
Studio Figury w Rydułtowach
Biżuteria Alis
Fryzjer Figaro
Raban - odzież używana
Lecznica im. Świętego Łazarza
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.