Reklama

Najnowsze wiadomości

Strony Partnerskie30 czerwca 201108:33

We wszystkim trzeba zachować umiar

We wszystkim trzeba zachować umiar - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama

W pierwszy dzień kalendarzowego lata, 21 czerwca, swoje setne urodziny obchodził Alojzy Urbas. Wśród wielu gości, którzy tego dnia składali mu życzenia, znalazła się delegacja RAFAKO. - W tym zakładzie pracowałem najdłużej – wspomina jubilat.

Alojzy Urbas przyszedł na świat 21 czerwca 1911 r. jako trzecie z dziewięciorga dzieci państwa Urbasów w raciborskiej dzielnicy Sudół. W Sudole też rozpoczął edukację, która odbywała się w języku niemieckim. - Chodziłem do tej szkoły 4 lata. Potem babcia przeniosła mnie do Brzezia, to było już za granicą i tu chodziłem do polskiej szkoły – wspomina pan Alojzy. Po czterech latach wrócił do Sudołu, ale tylko na 9 miesięcy, bo postanowił w Pietrowicach uczyć się zawodu piekarza. Po trzech latach nauki został czeladnikiem. Po roku przyszło mu ponownie szukać pracy. Znalazł ją w piekarni w Szczytach (woj. opolskie). Tam przepracował 8 lat, do momentu aż zwerbowano go do wojska. - Po wojnie jako jeden z pierwszych w naszej rodzinie wróciłem do domu. Było nas pięciu braci żołnierzami, jeden był aż w Karagandzie. Śpieszyłem się, bo wiedziałem, że ojciec zginął i trzeba było pomóc matce – wspomina pan Alojzy. 

Pieniądze odkładane na własną piekarnię przepadły podczas wojny, znalazł więc pracę w elektrowni w Raciborzu, gdzie pracował przez cztery lata. - Mój brat inżynier pracował wtedy w RAFAKO. Mówił mi, że jako inkasent w elektrowni muszę dużo biegać i na starość to odczuję. Miał rację, odczułem. Namówił mnie, żebym przeniósł się do RAFAKO. Było to w 1956 r. Pracowałem tam jako brygadzista w centralnej krajalni na wydziale mechanicznym. Byłem też mężem zaufania i dwie kadencje w komisji rozjemczej. Dobrze wspominam te lata. W pracy była dobra atmosfera. Szanowano mnie i zawsze uwzględniano przy premiach. Tu nie musiałem tyle biegać i lepiej zarabiałem. Pracowaliśmy na akord, a ja bardzo się starałem. Jak trzeba przychodziło się do pracy i w niedzielę. Wysłano mnie nawet na ciekawe szkolenie do Warszawy, co było dla mnie dużym wyróżnieniem. Pamiętam też doskonale uroczystości pierwszomajowe i wyjazdy zakładowe do domu wczasowego w góry. Przepracowałem w RAFAKO 20 lat, aż do emerytury w 1976 r. - opowiada Alojzy Urbas.

Od 63 lat tworzy szczęśliwe małżeństwo z żoną Klarą. Wychowali wspólnie przybraną córkę, doczekali się też 3 wnucząt i 5 prawnucząt. Jaka jest recepta pana Alojzego na długowieczność? - Trzeba zachować umiar we wszystkim: w pracy, wypoczynku, jedzeniu, piciu. Pijaństwo, palenie – te rzeczy są mi obce. Czasami tylko w niedziele lubię sobie zapalić cygaro – mówi jubilat, który jest najstarszym człowiekiem w Sudole i Studziennej. Przyznaje, że długowieczność ma w genach. Setnych urodzin dożył również jeden z jego braci, a kilkoro rodzeństwa ma ponad 90 lat. Pasją pana Alojzego od lat jest przyroda, ceni też dobrą książkę. - Wszyscy w domu lubiliśmy czytać, szczególnie klasykę: „Pana Tadeusza”, „Quo vadis”, „W pustyni i w puszczy”. Jestem też wielkim miłośnikiem przyrody. Zawsze lubiłem hodować róże, do dziś się cieszę jak w ogródku coś nowego zauważę. Lubię pospacerować po ogrodzie, posiedzieć na huśtawce, obserwować ptaki jak się gnieżdżą w drzewach – opowiada pan Alojzy.

W 2009 r. pan Alojzy odwiedził RAFAKO z okazji 60-lecia istnienia zakładu. - Dużo się tam zmieniło. Zbudowali piękną świetlicę, duży parking. Zupełnie inaczej to wygląda niż jak tam pracowałem – przyznaje. Jubilat swój ostatni zakład pracy wspomina z dużym sentymentem. - Przyjeżdżają co roku w moje urodziny, pomagają też w zakupie lekarstw – mówi.

Przedstawiciele RAFAKO nie zapomnieli także o byłym pracowniku w jego 100. urodziny. Odwiedzili go z ogromnym koszem kwiatów oraz prezentem. List z życzeniami od kierownictwa firmy, podpisany przez prezesa Wiesława Różackiego, przekazała Anna Zembaty-Łęska, dyrektor Biura Zarządzania Personelem. Pan Alojzy otrzymał też zaproszenie jako gość specjalny na zakładowe obchody Dnia Energetyka. Jubilatowi gratulowali tego dnia również: Jadwiga Gawlas, przewodnicząca Koła Emerytów i Rencistów RAFAKO, Helena Rozmus, członek zarządu Koła oraz Henryk Wójcik, wiceprzewodniczący NSZZ Pracowników Zakładu Pracy RAFAKO S.A.

 

Aleksandra Dik

Adventure Media s.c. Agencja Public Relations

 

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Regionalny Informator Ekologiczny
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 30.08.2024
29 sierpnia 202420:28

Nasz Racibórz 30.08.2024

Nasz Racibórz 23.08.2024
22 sierpnia 202421:35

Nasz Racibórz 23.08.2024

Nasz Racibórz 16.08.2024
16 sierpnia 202410:42

Nasz Racibórz 16.08.2024

Nasz Racibórz 09.08.2024
8 sierpnia 202422:14

Nasz Racibórz 09.08.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.