Nowotworów więcej, astmy mniej
Z roku na rok rośnie ilość chorych na nowotwory płuc. Dynamika wzrostu jest szczególnie widoczna wśród pań. – Wynika to z coraz większej ilości kobiet palących papierosy. W latach 70. i 80. była moda na palenie, a teraz zbieramy tego żniwo – wyjaśnia ordynator Oddziału Pulmonologicznego w Raciborzu.
Oddział Pulmonologiczny w nowym szpitalu istnieje od stycznia 2002 roku. Pracuje tu 3 lekarzy i 13 pielęgniarek, a do dyspozycji chorych jest 27 łóżek. Częścią pionu Pulmonologicznego jest również Poradnia Chorób Płuc i Gruźlicy raciborskiego szpitala. Zatrudnionych jest w niej 3 lekarzy i 1 pielęgniarka.
W skład Oddziału Pulmonologicznego raciborskiego szpitala wchodzą również dwie pracownie: bronchofiberoskopowa i badań czynnościowych. – W pierwszej z nich zajmujemy się badaniami endoskopowymi oskrzeli, czyli oceną wizualną dróg oddechowych przy pomocy bronchofiberoskopu z pobraniem materiału do badań – wyjaśnia ordynator raciborskiego oddziału Grzegorz Broda. – Pracownia badań czynnościowych natomiast to miejsce, gdzie wykonujemy różne badania spirometryczne – dodaje.
Oddział wyposażony jest w specjalistyczny sprzęt. – Mamy, jak już nadmieniłem, 3 bronchofiberoskopy z tzw. torem wizyjnym, spirometr, pulsoksymetry, za pomocą których bada się wysycenie krwi tlenem, nebulizatory do prowadzenia aerozoloterapii, pompy infuzyjne i kardiomonitor, mamy możliwość stosowania tlenoterapii przyłóżkowej – wylicza Grzegorz Broda. – Jeśli chodzi o sprzęt to w zasadzie mamy wszystko, co nam potrzeba. Natomiast brakuje nam lekarzy, co pomału staje się bolączką całego naszego szpitala. Dotychczas byliśmy w czwórkę, teraz jest już nas tylko trójka, gdyż dr Anna Rudzińska odeszła niedawno do poradni w Kuźni Raciborskiej – dodaje lekarz.
Z jakimi przypadkami spotykają się raciborscy specjaliści? – Najczęstsze schorzenia to astma oskrzelowa, nowotwory płuc i oskrzeli, zapalenia płuc i oskrzeli czy POChP, czyli przewlekła obturacyjna choroba płuc – informuje ordynator. – Gruźlicę leczymy też, lecz tylko do momentu gdy nie potwierdzimy prątkowania. Wówczas chory przekazywany jest do szpitala chorób płuc i gruźlicy. Kiedyś w naszym powiecie mieliśmy taki szpital w Wojnowicach, teraz kierujemy chorych do Wodzisławia Wilchw, Pilchowic czy Orzesza – dodaje. – Jeżeli chodzi o zapalenia płuc to przebiegają one coraz ciężej. Wynika to z tego, że drobnoustroje są często bardziej oporne na stosowane powszechnie antybiotyki, a pacjenci często przyjmują leki zmniejszające odporność – wyjaśnia Grzegorz Broda. Implikuje to stosowanie drogich, celowanych terapii i coraz dokładniejszą diagnostykę mikrobiologiczną – dodaje.
– W naszej pracy widoczna jest pewna sezonowość. Okres jesienno-zimowy i wczesnowiosenny to czas, gdy zachorowań jest najwięcej, szczególnie związanych z infekcjami. Latem natomiast tych przypadków jest mniej – zauważa specjalista.
Z roku na rok rośnie ilość chorych na nowotwory płuc. Dynamika wzrostu jest szczególnie widoczna wśród kobiet. – Wynika to z coraz większej ilości kobiet palących papierosy. W latach 70 i 80 była moda na palenie, a teraz zbieramy tego żniwo – wyjaśnia ordynator Oddziału Pulmonologicznego w Raciborzu.
Mniejsze kłopoty mamy obecnie z leczeniem astmy oskrzelowej. – Dysponujemy szeroko dostępnymi, lepszymi i refundowanymi lekami. Nie zdarzają się już tak często ciężkie stany astmatyczne, z jakimi mieliśmy do czynienia jeszcze kilkanaście lat temu. Jeżeli się zdażają, to najczęściej spowodowane są niepobieraniem leków przez pacjentów – wyjaśnia lekarz.
Trafiający na oddział pulmonologiczny raciborskiego szpitala to w większości pacjenci starsi. Często choroby układu oddechowego współistnieją u nich z licznymi innymi schorzeniami albo z nich wynikają. Dlatego specyfika pracy bardzo przypomina oddział internistyczny lub geriatryczny.
Ile trzeba czekać na przyjęcie na raciborski oddział? – Stany nagłe przyjmowane są od razu. W pulmonologii niewiele jest sytuacji, które nie wymagałyby natychmiastowego leczenia. To wiąże się z koniecznością pilnej hospitalizacji i w konsekwencji znacznym przekroczeniem kontraktu. Odsetek pilnych przyjęć na oddział do planowych wynosi już ponad 95%!!! A mimo to mamy jedne z największych nadwykonań, patrząc proporcjonalnie do wielkości kontraktu – informuje ordynator.
– Jeśli chodzi o chirurgię klatki piersiowej, współpracujemy z Oddziałem Torakochirurgii Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc i Gruźlicy w Bystrej Śląskiej koło Bielska. Ordynator tegoż oddziału Dr Bruliński przyjeżdża do nas raz w miesiącu i konsultuje chorych wymagających takiego leczenia – kończy ordynator Oddziału Pulmonologicznego w Raciborzu Grzegorz Broda.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany