Szpital jest oblegany
- Zapotrzebowanie na świadczenia rośnie w tempie galopującym, a my staramy się minimalizować przyjęcia, bo mamy małe szanse na zapłatę nadwykonań - przyznał na ostatniej komisji zdrowia dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu Ryszard Rudnik.
- Jesteśmy w trakcie ofertowania, jeśli chodzi o specjalistykę, to znaczy, że złożyliśmy oferty do zakontraktowania poradni i świadczeń specjalistycznych. Nie mamy jeszcze informacji, czy wszystkie zostały przyjęte - relacjonował radnym powiatowym dyrektor raciborskiej lecznicy. - Jeśli chodzi o szpital, będą podpisane aneksy do umów. Prawdopodobnie Fundusz obniży o 5% kontrakty na lecznictwo szpitalne - początkowo była mowa o 15% - dodał Ryszard Rudnik.
Podczas gdy nadwykonań na koncie raciborskiego szpitala przybywa, nie zmniejsza się też zapotrzebowanie na szpitalne usługi. - Zapotrzebowanie na świadczenia rośnie w tempie galopującym, a my staramy się minimalizować przyjęcia, bo mamy małe szanse na zapłatę nadwykonań - przyznał Rudnik. - Czy nie ma zagrożenia płynności finansowej? - dopytywał radny Władysław Gumieniak. - Jeszcze nie. Wystąpiliśmy do Miasta o umorzenie podatku od nieruchomości, dostaliśmy zgodę, dzięki czemu zaoszczędziliśmy 700 tys. zł - odpowiedział dyrektor. - Czyli nie wiadomo, co będzie ze szpitalem w nowym roku - podsumował Gumieniak.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany