Szpital chce firmy do zarządzania parkingiem
Raciborski szpital od dawna rozważa, jak rozładować obłożenie parkingu znajdującego się przy placówce. Dyrekcja szpitala rozwiązanie widzi w powierzeniu parkingów zewnętrznej firmie, która zajmie się poszerzeniem strefy parkowania, zadba o ten teren oraz przypilnuje, kto zostawia tu samochód. To jednak wiązałoby się z opłatami, które ponosiliby pacjenci. Na to nie zgadza się rada powiatu.
Parking przy szpitalu od dawna jest kłopotem dla dyrekcji placówki. Zazwyczaj wszystkie mejsca są tam zajęte od rana, a pojawiający się w ciągu dnia kierowcy długo kluczą, zanim gdzieś się zatrzymają. - Mamy pomysł, a pojawiał się on już wielokrotnie, aby zlecić prowadzenie parkingu firmie zewnętrznej odpłatnie i uporządkować system parkowania. Uważam, że ilość miejsc jest wystarczająca, aby pacjenci mogli spokojnie zostawiać tu samochody - mówi dyrektor placówki, Ryszard Rudnik.
Jak mówi Rudnik, najważniejsze jest to, by uporządkować system parkowania, bo nie wiadomo na pewno, kto oprócz pacjentów i ich rodzin parkuje na miejscach przyszpitalnych. Dla pracowników szpitala są przeznaczone wewnętrzne parkingi. - Wyliczyliśmy, że powinno ich wystarczyć, lecz przypuszczam, że część pracowników parkuje przy szpitalu - mówi dyrektor.
Kolejna kwestia jest taka, że parking wymaga inwestycji. - Założenie było takie, aby pozyskać firmę, która zainwestuje, zwiększy ilość miejsc parkingowych, no i oczywiście będzie zbierać opłaty. Ten pomysł jednak nie zyskał aprobaty radnych powiatu. Nie chcą, aby pacjenci ponosili jakiekolwiek koszty - wyjaśnia Rudnik.
- To wszystko było do skalkulowania, opłaty za parkowanie nie byłyby astronomiczne, a firma miałaby utrzymywać też teren wokół szpitala, część pieniędzy, które wpłynęłyby z opłat miałaby też zasilać szpital - dodaje Ryszard Rudnik. Dyrektor podkreśla, że placówka jest gotowa w każdej chwili rozpocząć działania odnośnie zmian w zarządzaniu parkingiem. - Bardzo chcielibyśmy zacząć to robić, ale ponieważ przedsięwzięcie wiązałoby się z dzierżawą terenu na co najmniej 10 lat, porzebujemy zgody organu prowadzącego. Takiej zgody nie uzyskaliśmy - mówi Rudnik.
kb
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany