Tradycja kontra nowoczesność, czyli o głosowaniu przez emaile w Radzie Społecznej Szpitala

W trakcie sesji Rady Powiatu Raciborskiego radna Katarzyna Dutkiewicz (PiS) stwierdziła, iż radni zrzeszeni w jej klubie będą głosowali przeciwko proponowanej zmianie regulaminu Rady Społecznej Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala Rejonowego im. dr. Józefa Rostka w Raciborzu. Poszło o propozycję, by dopuścić głosowanie korespondencyjne w przypadku zakupu drobnego sprzętu medycznego do kwoty pół miliona zł. Zdaniem radnej takie głosowanie może doprowadzić do manipulacji, ogranicza także swobodę wypowiedzi członków rady.
Jak dotąd odbyły się cztery spotkania rady w roku 2015 i jedno w 2016. To niedużo - stwierdziła Dutkiewicz. - Członkostwo w radzie jest dobrowolne, kto nie ma na nie czasu, może zrezygnować. A taki zapis o głosowaniu korespondencyjnym to wyraz zaufania rady do dyrekcji, którego w konktekście obecnych problemów oraz planowanych zmian dyrektor nie ma - zaoponowała radna.
Starosta Ryszard Winiarski tłumaczył, że chodzi o to, by móc zagłosować na szybko w sytuacjach wymagających natychmiastowego działania. - Wszyscy jesteście państwo tacy nowocześni, macie laptopy, o które wnioskowaliście. Skoro wszystkie dokumenty otrzymujecie na maila, to co stoi na przyszkodzie, by i tak zagłosować?
W argumentacji starosta podał przykład lampy do tomografu - Czy jeżeli trzeba ją kupić na już i kosztuje ona 300 tys. zł, to czy ma czekać 2-3 dni na to, aż zbierze się rada, łącznie z jej członkiem z Katowic? Jak podkreślił Winiarski, chodzi tylko o sytuacje awaryjne. Taki system działa np. w konwencie starostów, gdy trzeba zagłosować nad jakimiś drobnostkami. Katarzyny Dutkiewicz to nie przekonało. - Skoro ktoś jest przepracowany i nie ma czasu na członkostwo w radzie, to może z niej zrezygnować.
Głos zabrał Adrian Plura, także członek rady społecznej szpitala. Zauważył, iż propozycja awaryjnego głosowania korespondencyjnego wyszła z Katowic, od przedstawiciela wojewody. On także zaproponował kwotę. To z kolei zastanowiło Dawida Wacławczyka, czy kwota 500 tys. zł to "drobne wydatki", skoro to pół procenta budżetu szpitala. - Skoro tak, to i sesje Rada Powiatu róbmy korespondencyjnie - zaproponował radny.
Starosta przypomniał, że rada społeczna szpitala radzi za darmo, a radni powiatowi za posiedzenia mają zapłacone. - Dziwię się, że nie jesteście nowocześni - powiedział do radnych PiS - skoro wasi przywódcy w Warszawie są tak nowocześni - podsumował Winiarski.
Regulamin rady społecznej szpitala ostatecznie został zmieniony przy ośmiu głosach sprzeciwu radnych PiS i jednym głosie wstrzymującym się.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany