Racibórz może spać spokojnie
- Mamy tutaj, w Raciborzu, naprawdę bardzo dobre pogotowie ratunkowe – zapewnia jego szef dr Piotr Sokołowski i dodaje, że mieszkańcy powiatu mogą czuć się bezpieczni i spać spokojnie. – Sprawnie działa też, po reorganizacji, izba przyjęć na zabiegi planowe.
Z prostej statystyki wynika, że pogotowie ratunkowe i Izba Przyjęć to największy szpitalny oddział. Zatrudnia 84 osoby, plus lekarzy na kontraktach. Ci ostatni jeżdżą w specjalistycznych karetkach pogotowia, a na dyżury przyjeżdżają z różnych miejsc, jeden nawet z Pszczyny. Zdaniem dr Piotra Sokołowskiego z Rybnika, który od dwóch i pół roku tym największym oddziałem kieruje, świadczy to o bardzo dobrej atmosferze w jego zespole. - Od kiedy tu przyszedłem, ciągłe wprowadzam zmiany – twierdzi. Na pewno udało się zreorganizować izbę szpitalnych przyjęć. – Osoby, które stawiają się na planowe zabiegi, są kierowane do izby internistyczno – pediatrycznej. Tam sukcesywnie są rejestrowani i trafiają na oddziały. Działa też izba chirurgiczno – ortopedyczna. Tu trafiają bardzo nagłe wypadki. Bardzo nagłe, gdyż w dzień pacjenci mogą przecież korzystać z POZ (podstawowej opieki zdrowotnej). Rano na izbie panuje spory tłok. Jednak dzięki sprawnej pracy personelu w samo południe jest tam pusto i cicho jak makiem zasiał.
Drugim, równie ważnym i na dodatek przynoszącym szpitalowi zysk członem oddziału jest pogotowie ratunkowe. Jego ekipa to dwa zespoły specjalistyczne S1 i S2, czyli lekarz, ratownik medyczny/kierowca oraz pielęgniarka/ ratownik medyczny, zespół podstawowy w składzie; ratownik medyczny/kierowca i pielęgniarka/ratownik medyczny. Jest też zespół przewozowy specjalistyczny R do transportu pacjentów w stanie nagłego zagrożenia życia i zdrowia. Zadaniem kolejnego zespołu jest transport pacjentów w mniej poważnych stanach.
Raciborskie pogotowie dysponuje pięcioma dobrej klasy ambulansami. Najnowszy nabytek, który ledwie kilka dni temu trafił w ręce raciborskich ratowników medycznych to 6-letni mercedes sprinter. Ponadto mają w swoim taborze drugiego mercedesa, dwa fiaty, jeden renault i volkswagen a w garażu stoi, tak na wszelki wypadek, wysłużony już trochę ford. Jednak, jak zapewnia doktor Sokołowski, jego największym „bogactwem” są ludzie. – Mamy bardzo dobrze wyszkolony zespół – zapewnia Sokołowski, który od kiedy nastał w Raciborzu, stawia bardzo mocno na udział tutejszych ratowników medycznych w wszelkiego rodzaju zawodach i mistrzostwach. Traktuje to jako swoistą formę szkolenia swojego personelu, bo jak ktoś jedzie na zawody to nie po to, aby być kwiatkiem u kożucha lecz żeby wygrywać i być wśród najlepszych. To się raciborskim ratownikom udaje, bo są aktualnymi mistrzami Śląska, mają też z na swoim koncie III miejsce w Mistrzostwach Polski Południowo – Zachodniej. Już też szykują się na Zimowe Mistrzostwa Polski, które odbędą się w Szczyrku pod koniec stycznia.
W ogóle upowszechnianie wiedzy o tym, jak ratować ludzi, jest jednym z celów, jaki postawił sobie doktor Sokołowski. Zaczyna od tych najmłodszych, od przedszkolaków. – Już odwiedzili co najmniej 10 przedszkoli – opowiada, z dumą pokazując na ścianę pełną dyplomów i podziękowań. – Przyjeżdżamy do przedszkola karetką. Dzieciaki mogą sobie obejrzeć całe wnętrze, podłączamy ich do różnych urządzeń, na przykład do defibrylatora, oczywiście bez prądu. Uczymy ich też podstawowych zasad ratownictwa. Są jeszcze za młodzi, by udzielać pierwszej pomocy, ale świetnie radzą sobie w ułożeniu osoby rannej w pozycji bocznej ustalonej. Uczymy ich przez zabawę. Na koniec każdy z takich naszych młodocianych kursantów dostaje dyplom „małego” ratownika medycznego. I są już widoczne efekty naszych szkoleń, na pewno mniej telefonów pod trzy dziewiątki.
Przedszkolaków ratownicy medyczni z Raciborza szkolą za darmo. Tych trochę bogatszych, jak załogę Rafako, po kosztach. – Najgorsze jest nie udzielić pierwszej pomocy – twierdzi stanowczo dr Sokołowski. I zapewnia, że jego personel i on osobiście będą dokładać wszelkich starań, by mieszkańcy powiatu raciborskiego mogli spać spokojnie.
Jolanta Reisch
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany