Filologia czeska w Raciborzu istnieje już dziesięć lat
W tym roku filologia czeska w Raciborzu obchodzi jubileusz dziesięciolecia istnienia. Z tej okazji Instytut Neofilologii raciborskiej PWSZ oraz Raciborskie Centrum Kultury przygotowały jubileuszowy program. Dziś odbył się panel dyskusyjny i projekcja filmu na podstawie prozy Bohumila Hrabala.
Drugi dzień obchodów rozpoczął się od panelu dyskusyjnego, w którym swe prezentacje przedstawiły dr Justyna Pietrzykowska oraz dr Joanna Maksym-Benczew. O czeskim kinie mówił Andrzej Śliwicki. Pierwsza z prelegentek zaprezentowała uczniom raciborskich szkół czeskie słownictwo, które mimo swego oczywistego brzmienia oznacza całkiem coś innego. Częścią prezentacji był quiz, w którym młodzież mogła zmierzyć się ze słownictwem naszych południowych sąsiadów.
Po prezentacji językowej przyszła pora na prezentację dotychczasowych osiągnięć studentów a obecnie już absolwentów filologii czeskiej. Doktor Joanna Maksym-Benczew przedstawiła prezentacje pt. "O Czechach w słowach trzech", w której omówiła dotychczasowe efekty istnienia kierunku. Na zakończenie części prezentacyjne głos zabrał Andrzej Śliwicki, miłośnik kultury i kina czeskiego. Wytłumaczył on zgromadzonej młodzieży, dlaczego utarło się powiedzenie "nikt nic nie wie - czeski film". Po chwili przerwy odbyła się projekcja filmu "Czuły Barbarzyńca" w reżyserii Petra Koliha, który powstał na podstawie prozy Bohumila Hrabala.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.