Przykre zdarzenie nad grobem
Przykry wypadek wydarzył się w poniedziałek po południu na cmentarzu katolickim podczas pogrzebu ś. p. p. Tomaschkowej. Kiedy orszak pogrzebowy przybył na cmentarz, grób jeszcze nie był gotowy i trzeba było kwadrans czekać, zanim został wykończony - informowała 3 listopada 1905 r. raciborska prasa.
Powodem tego opóźnienia miało być to, że robotnik, któremu powierzono wykopanie grobu, upił się i nie mógł pracy wykonać. Wypadek ten, jak łatwo wyrozumieć można, wywołał wśród uczestników pogrzebu przykre wrażenie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany