Złodziej w RUDNIKU
W nocy z czwartku na piątek nawiedzili złodziej naszą wioskę. Otóż skradziono u kilku gospodarzy mnóstwo bielizny. Złodziejom się musiało widocznie nie mało poszczęścić, gdyż już tak dalece się rozzuchwalili, że następnego dnia w dzień biały ponowili kradzież, i skradli znowu nie tylko bieliznę, ale i ubrania - pisała 25 lipca 1905 roku raciborska prasa.
Byli pewni, gdyż teraz pora żniw i domu prawie puste, bo gospodarze i czeladź w polu, a do tego jeszcze wielu pozostawia swe mieszkanie niezamknięte i złodzieje mogą spokojnie gospodarować. Po złodziejach brak najmniejszego śladu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany