Pożar w Pogrzebieniu
Z Raciborskiego. W Pogrzebieniu wybuchł w niedzielę po południu w niewytłomaczony sposób ogień w stodole gospodarza Pieli. Płomienie ogarnęły szybko także sąsiednie budynki, a w krótkim czasie stały się pastwą płomieni także dom mieszkalny i dwie stodoły gospodarza Porwały. Brak wody utrudniał akcję ratunkową - pisała 5 października 1905 r. raciborska prasa.
Tylko p. Piela był zabezpieczony na wypadek ognia, dla tego sąsiad jego ponosi wielką stratę. Smutna to rzecz, że jeszcze jest tylko takich, którzy żałują stosunkowo drobnej kwoty na opłacenie ogniówki, narażając się przez tę zbytnią oszczędność na utratę całego mienia. Kiedyż to będzie lepiej? Odpowiedź łatwa: Jak ludzie przyjdą do przekonania, że trzymanie gazety jednakowoż im pomoże, bo wtedy będą wiedzieli, jak postępować trzeba, aby się przed zupełną ruiną chociaż tylko częściowo uchronić.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany