Uczeń szewski Alojzy Lanta
Od 26 z.m. zaginął bez śladu uczeń szewski Alojzy Lanta. W dniu powyżej oznaczonym uciekł od swojego majstra z nauki, wałęsał się potem w okolicy Koźla i został pochwycony w Grzendzinie. Ztamtąd odesłano go z powrotem do Raciborza, dokąd atoli nie przybył. Nie wiadomo też, co się z nim stało - pisała 12 grudnia 1905 r. raciborska prasa.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany